Raz olewa dziewczynę, potem do niej zachodzi, raz chrzani od rzeczy że Jacksona trzeba rozwalić "dla dobra ogółu" mimo iż ów ogół ma w głębokim poważaniu, potem robi interesy z czerwonym, reprezentującym system, który "dla dobra ogółu" zabił 100 000 000 ludzi.
Pomimo, że jestem fanem Django trudno mi się z Tobą nie zgodzić. Główną motywacją bohatera są pieniądze i zemsta, a to chrzanienie o "dobrze ogółu" można włożyć między bajki - myślę, że palnął coś takiego tylko po to żeby Nataniel w końcu sobie poszedł. Co do dziewczyny - z jednej strony nie chcę z nią być bo wciąż myśli o Mercedes Zaro (znam to nazwisko z krzyża:D), z drugiej strony dobrał się do niej w saloonie... to pozostaje jednoznaczne moralnie:)