Moja odpowiedź będzie trochę złośliwa ale inaczej się nie da. klandestino można tylko współczuć bo chyba nigdy się nie mył skoro nie wie jak wyglądają pęcherzyki powietrza na skórze powstające pod wodą, a może ma problem ze wzrokiem (ja noszę -2 i czasem uda mi się dostrzec szczegóły nawet na PC z 22"). Czasem skrytykuję film który mi się nie spodoba (niekoniecznie musi być zły, to kwestia gustu), ale staram się przedstawić logiczne argumenty a nie "nie podoba się bo nie".

wydaje mi się że ,,trądzik" o którym mówisz nie ma zbytnio dużo wspólnego z filmem i z jego ocena
oceniając go a na pewno już wypowiadając się o nim należy zwraca na inne aspekty filmu
chociaż patrząc jak oceniłeś ,,Zieloną milę" i ,,Skazanych na Shawshank" zwracałeś uwagę przede wszystkim na wygląd bohaterów w tym na ,,trądzik" a nie na przesłanie filmu

O co chodzi z tym sprawdzaniem, jaką się dało ocenę innym filmom? Nigdy tego nie robiłem, a widzę, że jest to nagminne na Filmwebie.
To tylko tyle, co mogłem wywnioskować z tej bełkotliwej wypowiedzi pozbawionej interpunkcji i wielkich liter.
No i jeszcze chaos logiczny w trzecim wersie: "chociaż patrząc jak oceniłeś (...) zwracałeś uwagę..."
Ten wers (bo zdaniem tego nie można nazwać) miałby sens, gdyby wstawiono przed "zwracałeś" sformułowanie np o treści: "wnioskuję, że" lub coś podobnego.
Ale nie! To ja, umiejący pisać po polsku, jestem burakiem, bo pozwoliłem sobie na kpiący żarcik w stosunku do żałosnej namiastki komedii romantycznej!

ARGUMENTÓW BRAK WIĘC PISZE SIĘ O POPRAWNEJ POLSZCZYŹNIE ;D CÓŻ I TACY LUDZIE MUSZĄ ISTNIEĆ
NIE MA TO JAK TRAFIĆ NA NIEDOCENIONEGO NAUCZYCIELA J . POLSKIEGO (prawdopodobnie)
Czy ilość wielkich liter Cię zadowala ?

Nie.