mówiąc szczerze obejrzałam tylko dla McGregora... ;> jest zajebisty.
ale ogólnie film jak dla mnie zbyt cukierkowy. zapewne o to chodziło... ale zbierało mi się na
mdłości.
może też dlatego że nie przepadam za Zellweger (podobała mi się tylko w kultowym
"Dzienniku...") ...