Ale jak by zamiast wprowadzać odwiedzanie córki w sierocińcu czy gdzie ona tam była, mogli by dać np. śledztwo kto zabił żonę Hope'a. I na końcu by policja się pojawiła i zabrała np. 50 groszaka. Coś takiego na pewno było by lepsze niż to co pokazali w filmie bo jakoś nie wierzę, że nikt nic nie chce mówić to umorzyli sprawę ani nawet nie dali jako podejrzanego ochroniarza Hope'a, który miał pistolet. ( Chyba, że coś mi uleciało a to bardzo możliwe. ) Dostalibyśmy film z porcją dramatu, trochę kryminału oraz oczywiście boks. A tak wyszło jak wyszło i nie dziwię się, że ludzie dają 5 czy nawet 3 bo ten schemat mógł się dla niektórych znudzić. Poza tematem nie widzę w głównej roli tej trójki: Bradley Cooper, Jeremy Renner i Ryan Gosling. Cooper? Po obejrzeniu ostatnich filmów z nim pewnie nie umiałby oddać w połowie takich emocji, które pokazał Gyllenhaal. Renner? Nie wiem... Za niski? Po prostu mi nie pasuje. Gosling? Dla mnie to grające drewno nieco lepsze od Afflecka.