Nie mieliście tak jak ja, oglądając go, a nawet po obejrzeniu trailera, że film będzie przewidywalny i opierał się na oklepanym schemacie "odbijaniem się od dna na szczyt" ?
SPOILER
--------------
Śmierć żony, brak pieniędzy, odebrane dziecko, chwile bezsensowności wszystkiego wokół, a kolejno wzięcie się w garść, robienie małych kroków ku odzyskaniu dziecku, a kolejno powrót na ring w wielkim stylu.
--------------
Nie mogło to być fenomenem, choć film został zrobiony dobrze, to podobne emocje miałem przy filmach robionych 10 lat temu i nie mówię, że każdy film robiony z podobnym schematem dostaje miano oklepanego i na więcej niż 7 nie zasługuje, o ile jest dobrze wykonany, ale niektóre produkcje są strasznie przewidywalne. Mamy wątki, gdzie ktoś z niższej klasy społeczeństwa nagle staje się kimś ważnym dla całego państwa, gdzie superbohaterowie ratują planetę, a potem poświęcają się w epicki sposób, ale tutaj zabrakło tego czegoś. Może to po prostu nieprzewidywalność, a ja doszukuje się jakiegoś unikalnego słowa? ;) Dziękuję za wszelkie wypowiedzi, proszę poprawiać, jak i również podzielać moją opinie, bądź nie, pisząc własne.