Jeśli dla kogoś bdb jakość zaczyna się od 10-20gb i obrazem ostrym jak brzytwa nawet na 100 calowym tv, to ofkoz pierwsze ripy mogą się wydawać nieco ubogie jakościowo ;) jest web-dl 950 MB w .mkv. Jest zdecydowanie ostrzejszy niż dvdrip i wygląda lepiej myślę, że lepiej niż hd rip. Jakość 9/10 jak dla mnie. Szukajcie a znajdziecie ;)

Zresztą, widziałam, że są już lepsze niż ten który wspomniałam. Ale nie w tym rzecz. Polscy dystrybutorzy nie pierwszy raz reagują na premiery jak diesel na mrozie, czego efekty widać potem w kasach kin.

Efekty w kasach kin widać po pierwsze po:

1. Cenach biletów - gdzie za 2 os. dorosłe płaci się ok 70 PLN (skandalicznie wysokie)
2. Dostępności w necie filmów - gdzie dla cierpliwych nie ma rzeczy niemożliwych.

Przewiduję, że tak jak upadły niedawno wypożyczalnie płyt, tak za 10 lat upadną kina.

W którym kinie bilety są po 35 pln za osobę?

Multikino. Obecnie premiera weekendowa, miejsca VIP - cena biletu 31,60. W wakacje w weekend zapłaciłem prawie 70 PLN za 2 bilety.

Ale najdroższa opcja jest dobrowolna.Ten sam film mógłbyś obejrzeć za 48 zeta ...

Co i tak wychodzi nadal drogo. Gdyby ceny biletów były bardziej przystępne, to sale kinowe nie świeciłyby pustkami. Z racji tego, że posiadam dzieci, jestem tam częstym bywalcem. Przeważnie na sali nie znajduje się więcej, niż kilkanaście osób.

Koszt jednego seansu dla rodziny 4 osobowej (nawet w taniej wersji), to ponad 90 PLN. Do tego dochodzą astronomiczne ceny w bufecie, gdzie za hot doga z colą, czy popcorn, płaci się kilkanaście PLN... Być może jest to dobry poziom na bogate kraje ze średnią pensją 3-4 x większą niż w PL.

Spoko,znam ten ból.Jest drogo nie przeczę.Chodzi o to,że czasem można przyoszczędzić .Ja zresztą lubię multikino bo ze wszystkich multipleksów jest najwygodniejsze.Duże fotele i sporo miejsca na nogi.Ale u mnie na wsi nie ma miejsc vip :)

U mnie w kinie 4k - bilety po 14 zl/os. W weekend 2 zl drozej. A ludzie i tak nie chodza. Dzisiaj na seansie bylo ok 20 osob. Lepiej sciagnac pirata w fatalnej jakosci z tlumaczeniem z bledami ortograficznymi, a kase wydac na chipsy...

To nie jest prawda..Udowodniono już dawno, że gdyby bilety były po kilka złotych ludzie chodziliby do kina. Podam przykład takiego kina- kino w Drzewicy. Wiesz co się z nim stało? Jest okresowo zamykane aby nie mieć zbyt dużego zysku..Unia Europejska grozi wycofaniem swoich funduszy jeśli kino przekroczy 150 tys zysków rocznie.

Ale co konkrtenie nie jest prawdą w tym co napisałem? Ceny biletów są prawdziwe, to, że ludzie nie chodzą - również, bo bardzo dobrze znam właściciela, poza tym jestem w kinie minimum raz na tydzień, więc widzę jak jest. Z 14 zł trzeba odjąć VAT, od tego bodaj 40% zabiera dystrybutor, więc wydaje mi sie, że poniżej tej ceny już raczej kino nie jest w stanie zejść.
Ale co dziwne w MC pełne sale, mimo, że tam je się śmieciowe jedzenie za 30 zł.

Prawdą nie jest to, że wolą wydać kasę na chipsy niż wyjście do kina. Po prostu sobie kalkulują, że wydanie nawet 30 zł na 2 osoby za 2 h filmu to dużo. Gdyby to było 10 zł chętnie chłopak mający nawet małe kieszonkowe zabrałby swoją dziewczyną do kina.

5 zł za bilet do kina? To zdecydowanie nierealna cena. Moim zdaniem 14 zł za bilet to dobra cena, ulgowy jest po 12, więc tak naprawdę masz 24 zł za dwie osoby w kinie. Tak jak mówię - w tym samym mieście MC pęka w szwach, a tam dwa zestawy na dwie osoby to już 50 zł. I tego ludziom nie żal. Takie pokolenie, niestety. Lepiej zeżreć okropnego hamburgera, niż obejrzeć w kinie fajny film.

Dla dużego kina jak nabardziej realna. W małym kinie jest to 10 zł. Nawet podałem przykład takiego kina- w Drzewicy. Co się bardziej opłaca seans na pełnej sali z biletami po 5-10 zł czy seans dla kilkunastu osób z biletami po 20-30 zł?

MC to efekt marketingu. Wiem coś o tym..;). Tam stosuje się pewne sztuczki, że dzieci uwielbiają to jedzenie i chcą tu wracać. Spójrz na wygląd sali, zapachy, reklamy, atmosferę, zabawki..Nawet ceny są tak ustalone aby były to najwyższe możliwe wartości możliwe do zapłacenia przez rodziców. Także tu wszystko idealnie gra..czemu z kinami tak nie jest?
P.S. Istnieje też takie coś jak nasze pierwotne instynkty. To one podświdomie kierują naszymi wyborami. Zauważ, że większość ludzi np idąc do kina przelicza to na jedzenie. Łatwiej jest nam wydać pieniądze na jedzenie (bo to pozwala nam żyć) niż na rozrywkę i kulturę (bo bez tego można się obejść).

10 zł za bilet - tak, to jest realne, 5 zł nie :) Natomiast trzeba pamiętam, że pewne ceny wymuszają dystrybutorzy i nie sądzę, żeby chcieli się zgodzić na tak niskie stawki.
Co do przeliczania na jedzenie - tutaj akurat nie znam tego, być może tak jest ;)

Jasne, że jest możliwe 5 zł. Jedyne co trzeba to dużą salę.

Przede wszystkim, można kupić i zrobić popcorn w domu. Colę kupić w sklepie i zmrozić. Ostatnim razem jak byłem w kinie zrobiłem frytki,mięso w panierce i zmrożoną colę w butelce 1L. Wystarczyło na ponad 2 godzinny seans. Wielki zestaw popcornu to kwestia kilku zł + cola za 5zł = max 8-9zł, a w bufecie zapłaci się za jakiś duet 25zł. Jest różnica.

środy z orange po 11 zł za bilet na osobę.

Nie wiem czy cena jest taka sama wszędzie, ale w Cinema City bilety kosztują 25,- zł od 1 osoby.

Ceny nieznacznie się różnią między kinami. Wg tego co piszesz, bilety na seans dla 4 osobowej rodziny to 100 PLN - a to cena astronomiczna. Przy uwzględnieniu zniżek rodzinnych wyjdzie pewnie trochę taniej. Pewnie ktoś to kalkuluje, że tak kinom wychodzi najbardziej opłacalnie - ale pustki na salach kinowych są wystarczająco wymowne aby stwierdzić, że ten biznes w obecnej formie nie pociągnie już długo.

Pamiętam jak kiedyś...10 lat chodziłam do kina bilet kosztował 12-16 zł to na obojętnie jaki film waliły tłumy nie to co teraz. Owszem obraz w kinie jest świetny, ale dziś dorzynają kina ci, którzy zamiast obejrzeć film w kinie szukają go w internecie.
Wcześniej jak ktoś chciał obejrzeć film to musiał go wyporzyć w wypożyczalni albo kupić.
Ludzie nauczyli się, że łatwego podejścia, że nie muszą wydawać na bilet wystarczy, że ściągną go w internecie. Dlatego ceny biletów się zwiększyły.

jakby w bidnym poloczkowie płacili za ciężką pracę więcej niż 5 zł na godzinę to i ludzie by chętniej i częściej do kina chodzili, niezależnie czy filmy byłyby na necie czy też nie.

Zgadzam się. Tak wygląda życie w Polsce same umowy śmieciowe, brak pracy i niska płaca.
Ja lubię kino, ale też chodzę do kina sporadycznie właśnie dla tego, że jest drogo.

ja chodzę do cinema city w środy za 12 zł bilety są i nie narzekam po co płacić 24 za to samo w inne dni....

Masz racje ale nie do konca... Zagleb sie troche w temat to zobaczysz jak wyglada ten biznes w Polsce i dlaczego tak jest. U nas jest wszystko jak zawsze na opak i sami sobie strzelaja w kolano. Wlasciciele kin twierdza ze bilety tansze byc nie moga bo sa w nich wliczone koszty zakupy fiilmow, pradu, oplacenie podatkow, wyplacanie wyplat pracownikom itp.ZARAZ NAPISZE SZERZEJ NA TEN TEMAT: Najpierw swoją daninę ściąga fiskus, pobierając 7 proc. VAT, czyli zostaje 18,69 zł, od tego 1,5 procent idzie na PISF, mamy już 18,40 zł. W tym momencie pieniądze dzielone są pomiędzy kino a dystrybutora, z reguły w stosunku 50 na 50. Kino ma z tego 9,20 zł (w pierwszych tygodniach, bo potem kasuje nawet 60 czy 70 proc. wszystkich wpływów!). Wiec widzisz ze w takim ukladzie nigdy nie bedzie u nas taniej i dodam ze ceny biletow w Polsce sa niewiele tansze niz w Niemczech lub Francji gdzie obywatele zarbiaja po 4,5 razy wiecej niz u nas... Bilet normalny w Paryzu kosztowal okolo 8 euro w Niemczech podobnie wiec nawet jesli taki niemiec w przeliczeniu zaplaci te 32 zlote za bilet to co tak naprawde jest dla niego? Tam przecietny Niemiec zarabia 12-14 euro na godzine wiec dla niego to naprawde nie problem chodzic do kina nawet codziennie po pracy. Polak zarabiajacy 1650 zlotych wyplaty (412 euro) juz sobie ba takie cos nie pozwoli ba nawet raz na tydzien mu bedzie szkoda isc a nie mowie isc z kims lub rodzina i wydat 100 zl.Polak zarabiajacy przykladowo 8 zlotych na godzine musi pracowac na bilet do kina kosztujacy 25 zlotych az 3 godziny a Niemiec placacy za bilet 8 euro-32 zlote pracujac godzine ma blisko na 2 bilety kinowe. Tak byc nie powinno ze jeden pracuje tak samo ba wrecz ciezej pracuje na 1 bilet 3 godziny a inny 300 kilometrow dalej popracuje godzine i ma 2 bilety w kieszeni. To chore i nigdy nie bedzie dobrze w PODZIELONEJ EUROPIE jesli w tak waznej sprawie jak rozrywka sa takie podzialy... Brak slow i nie wyglada to lepiej i z roku na rok podzialy sie nam nie zmniejsza...

ja pamiętam czasy, że za 20 zł mogłem obejrzeć z dziewczyną film (miałem normalną dziewczynę i nie pozwalała mi płacić za nią) i jeszcze napić się piwa. Generalnie za 20 zł mogłem spędzić cały dzień super się bawiąc. Kino -> pub -> Warszawskie Łazienki -> dom. Teraz za 20 zł to mogę jedynie dojechać, pocałować klamkę i wrócić ..komunikacją miejską..... i na piwo nie starczy. Ceny wzrosły 3x a zarobki mniej niż 2x. Dlaczego ? Bo zdebilałe społecześnstwo ciągle głosuje na POPiSPSLSLD, które to tworzą chory złodziejski system (dobry tylko dla urzędników i ludzi z nimi powiązanych). Co za tępy naród. a teraz Polacy boją się, że ich muzułmanie wybiją. Polacy sami się wybiją....Nikt, ale to nikt w historii Europy nie widział tak tępego narodu. Wstyd :(

Niestety to prawda- biety do kin i teatrów są horrendalnie drogie. Podobnie jest z bufetem przy tych kinach. Gdyby dostosować ceny do polskich warunków kina byłyby pełne. Podobne zjawisko występuje przy biletach na widowiska sportowe. Aby obejrzeć naszą reprezentację w piłce nożnej trzeba wydać 300 zł. Kogo na to stać? No a potem się dziwią, że stadion nie jest zapełniony..Jeśli będziemy dalej podążać tą drogą to dzieci z biedniejszych rodzin kino, teatr czy mecz będą znać tylko z opowieśc grupki bogatych kolegów. Dziwić się, że młodzi ludzie wychowani w poczuciu wyzysku ich rodziców, nie chcą mieć teraz dzieci. Wiedzą, że jak będą mieć dziecko nie będą w stanie zapewność mu wszystkiego co najlepsze. Dlatego odwlekają ten moment tak długo jak tylko mogą..Komunizm to bardzo zła forma sprawowania rządów..ale tam przynajmniej regularnie dostawało się za darmo bilety do kina, teatru, nawet opery..

Ale jest też plus tak wysokich cen - brak tłoku na sali i mało kto żre śmierdzący popcorn - bo drogi. Jednym słowem idealne warunki aby cieszyć się filmem na duzym ekranie. Wyjątek to Imax gdzie zagęszczenie ludzie okupują środek sali fotel w fotel, ale z jakiegoś niewyjaśnionego powodu nikt nie wpier.... tego gówna:)

Tylko przez to, że ludzie mało chodzą do kina robi się u nas mało filmów. Do tego niszczy się małe kina, którym nie pozwala się na puszczanie dużych hitów lub narzuca takie ceny, że każdy woli iść do bardziej komfortowego kina sieciowego. Dobrze jednak, że troszkę w ostatnim czasie się to zmienia, jednak nie jest to jeszcze to co powinno być. Ceny biletów nadal są kosmiczne i jeśli się to nie zmieni ludzie nie wrócą masowo do kin..

Rozumiem Twój punkt widzenia (i w kwesti kin małych podzielam), ale jak napisałem wyżej, mi osobiście taki stan odpowiada.
Co najwyżej ceny weekendowe nie powinny być wyższe bo to nic innego jak łupienie rodzin z dziećmi.

przede wszystkim ludzie w kinach powinny miec wybor wersja z napisami oraz wersja z lektorem/dubbingiem tak jak jest na dvd oraz w tv przekonalibyscie sie ze sale sie zapelnia wlasnie na filach z lektorem/dubbingiem

Już jest w FULL HD :), a w Polsce na z lektorem wyjdzie pewnie po nowym roku - lol

Napisy też już są?

Niet, tylko angielskie.

Już są. napi sy24 . pl.

Właśnie mi mignęła na jednym z serwisów z filmami wersja w wysokiej jakości, z napisami. No i teraz zagwozdka... Fantastyczną czwórkę też znalazłam w necie przed premierą PL i baaaardzo żałowałam, że ostatecznie poszłam do kina, bo to shit straszny. Więc teraz mnie korci, żeby Southpaw zobaczyć w domowym zaciszu.

Zachowaj te kilka dych i obejrzyj w domowym zaciszu.

Absolutnie nie sugeruję, że to shit.

Właśnie obejrzałam, na cda, jakoś znośna ;) Zdecydowanie nie jest to film na miarę kinowego hitu. A mimo to jest naprawdę godny obejrzenia. Bo to jeden z tych filmów, które chyba jednak lepiej oglądać samemu, szczególnie jeśli ktoś nie lubi ryczeć przy ludziach... ;) Rocky'ego nie udźwignęłam, ale ten film to dla mnie bomba, usprawiedliwia mnie fakt, że jestem zwichnięta poprzez posiadanie dzieci ;) I Jake jest przezajebisty :)

Na kinomanie jest w wysokiej jakości i jak ktoś potrzebuje, to ze znośnymi napisami.
Jeszcze nie zdążyłam obejrzeć z braku czasu, tylko pierwsze 20 minut, więc nie będę szafować opiniami, niemniej podzielę się jak już uda mi się zobaczyć.

nie zwalaj na dzieci ;) zwichnięta :P

Na kogoś trzeba ;)

Pobralem napisy przez odtwarzacz Media Player Classic: Home Cinema.

oj ja ledwo co dałem radę się powstrzymać przed pobraniem z neta poniewaz tak bardzo zalezy mi na tym filmie ze musze go obejrzec w kinie na szczęście juz niedługo :D

W sumie to rację masz, bo miałem na to iść do kina, ale skoro jest w przyzwoitej jakości... Teraz się muszę poważnie zastanowić, pewnie koniec końców pójdę do kina, ale gdyby nie był to film na który bardzo czekałem to bym się nawet nie zastanawiał.

Głupie pieprzenie (za przeproszeniem). Jak ktoś kocha kino to pójdzie do niego i już. Jak ktoś lubi oglądać DVDRipy w domowym zaciszu to szuka głupiej wymówki, że premiera była wcześniej w USA. I co z tego, że była ? Może lepiej nie śledzić premier w USA tylko premiery w polskim kinie - ja tak robię i polecam - świetnie się to sprawdza.

Uważam, że nic nie zastąpi oglądania filmu w kinie.

Co do cen - w Rzeszowie chodzę w tanie wtorki do Heliosa za 14 zł lub do Multikina za bodajże 13 zł. To nie taki majątek znowu (nawet w dwie osoby).

Pozdrawiam serdecznie.

PS. Fajnie jest po pracy pójść do kina :). Nie trzeba iść w weekend w największym tłoku za dwa razy wyższą cenę.

To i tak mała przerwa czasu, zobacz sobie takie filmy jak "Witaj w klubie", "Łowca trolli" ;)

Zupełnie się z tobą zgadzam. Powinni zabronic internetu i zero problemu.