Po genialnym Nighcrawler, który został kompletnie przemilczany przez Akademię, Gylenhaal w zaledwie rok stworzył kolejną oscarową kreację, niestety tym razem w słabszym filmie i kolejny raz nie dostał nawet nominacji. Patrząc na osoby, które będą się ubiegać o statuetkę za najlepszą rolę pierwszoplanową, mam wątpliwości czy ta nagroda jest jeszcze wyznacznikiem czegokolwiek.