Przepiękny film. Były momenty, gdzie łzy wzruszenia czy smutku same cisnęły mi się do oczu.
Jednak jak dla mnie, najpiękniejszą i najbardziej wzruszają sceną filmu, jest jego sama końcówka, kiedy znów Billy odzyskuje córkę i znów jest mistrzem w swojej profesji, no i jeszcze nad grobem Maureen - ach , z resztą. Co ja będę Wam opowiadać?
Ten rewelacyjny film trzeba po prostu obejrzeć.Rewelacja. Film powinien dostać OSCARA ;)