Raz nie wiedząc i drugi raz wiedząc, oczywiście jeśli w ogóle się zrozumie po pierwszym razie
Bez przesady. W połowie filmu się zorientowałem o co chodzi, więc jest przewidywalny. Mimo wszystko fajny no i uwielbiam Naomi.
wszystko spoko ale dlatego w takim razie ”matka” miala zielone soczewki w torebce skoro ta prawdziwa miała zielone oczy a fałszywa niebieskie
Nie wiadomo jakie miała oczy- mówiła że zdjęcia na sesjach były przerabiane a chłopak z takim oderwaniem od rzeczywistości mógł źle zapamiętać. Może zapamiętał przerobione zdjęcie i może ona o tym wiedziała i te soczewki miała żeby mu nie odbiło