Ukłony w kierunku reżysera. Pan De Niro odwalił kawał świetnej roboty.
Uwielbiam szpiegowskie klimaty, tak więc film bardzo mi przypadł do gustu. Matt Damon jak zwykle rewelacyjny. Mnie zaciekawiło ponadto tajne stowarzyszenie studentow Yale Skull and Bones. Ostatnio czytałam, że Profesor Wentworth Miller II (ojciec) rownież do niego należał podczas swoich studiów na Yale. Ciekawe czy za jego czasów też uprawiano "bitwy błotne";)))