Kiedyś z polecenia zainteresowałem się kinem von Trier'a. Zacząłem od filmu "Przełamując fale", który był mi zachwalany pod niebiosa jako film ciężki o trudnej tematyce, i bardzo kontrowersyjny. Kontrowersyjny to może by w czasach kiedy go nakręcono, więc mną nie wstrząsnął (jako, że w XXI wieku mało jest rzeczy, które...
więcej
Nie żeby toto było złe, bo w gruncie rzeczy obejrzeć można, chociaż na "trójeczkę" jakoś specjalnie
mi nie pasuje. W jakimś sensie nowatorskie, chociaż do mnie tego rodzaju "nowatorstwo"
specjalnie nie przemawia. W jakimś tam sensie undergroundowe, bo reżyserował Lars von trier,
chociaż z drugiej strony gdybym...
teatr teatrem, więc niech pozostanie na deskach. Kompletnie nie rozumiem ideii tworzenia takiego filmu. Miał on zaszokować? No i zaszokował tym, że spodziewałam się czegoś więcej. W ogóle do mnie nic z niego nie przemówiło, a raczej czekałam aż się skończy, żeby nie było, że coś przegapiłam. Zero wzruszenia, zero...
Wymyślna awangarda dla idiotów, czyli Lars Von-Trier. Pretensjonalny (choćby biorąc pod uwagę rozdźwięk pomiędzy motywem ucieczki bohaterki przed gangsterami a otrzymaną "pomocą" przez mieszkańców Dogville - SPOILER z tymi gwałtami to już farsa, że dziewczyna dała się im SPOILER) i pusty. Nie chodzi o pustą formę (bo...
więcej
a w istocie wyraża wszystko!
https://www.youtube.com/watch?v=1vrkjbmUPF0
https://www.youtube.com/watch?v=hNnIWwI8tj0
Jestem w trakcie oglądania ale nie daje mi to spokoju. Na czym polega różnica? Rozumiem że teatr jest na żywo, ale co z teatrem telewizji.
Akcja Dogville dzieje się na scenie. Dlaczego jest klasyfikowany jako film a nie teatr?