Pamiętam jak, w dzieciństwie babcia czytała mi książkę, a potem obejrzałem film z Murphym i... kompletne rozczarowanie, bo prawie w ogóle nie miała nic wspólnego z literackim pierwowzorem, oprócz głównego motywu rozmowy ze zwierzętami. Ta wersja ma być wierniejsza książce, a Robert Downey Jr pasuje idealnie do roli. Chętnie zobaczę go w roli innej niż Iron Man.