Po przeczytaniu komentarzy poniżej, mam wrażenie że oglądałem zupełnie inny film. Po pierwsze nie ma tam żadnych elementów huumorystycznych, więc jeżeli ktoś liczy na przyjemną komedię w sosie taekwondo, srogo się zawiedzie. Jest to po prostu kolejny film sportowy jakich wiele, z cyklu 'źli wpadli w tarapaty i MUSZĄ przyłaczyć sie do drużyny sportowej, aby uniknąć kary oraz obowiązkowo wygrać końcowy turniej'. Może dlatego właśnie jest moja ocena - 3/10 - spodziewałem sie zupełnie czegoś innego.