Imrich chce zadbać o przyszłość swoich dwóch córek i zbudować dla każdej z nich dom. Jednak kiedy najstarsza Jana bierze ślub z mężczyzną nieakceptowanym przez rodzinę, ojciec wyrzeka się jej, pozbawiając jakichkolwiek praw do majątku. Z kolei Eva boi się, że rodzic pokrzyżuje jej plany wymarzonego wyjazdu za granicę.
Widzę że Ewa tak z przypadku stała się pierwszą osobą opisującą ten film. Gdybym się jeszcze dowiedział jaką oceną szanowna pani obdarzyła to dzieło to mimo że gatunek raczej nie w moim stylu zdyscyplinowałbym swoją personę do obejrzenia tego obrazu ;-).
Mylisz się chłopcze, oceniła sporo niżej a poza tym oglądanie będzie zapewne bardzo miłe ponieważ zabukowałem kino dla dwóch osób na ten film. Chwytasz...puste kino... Mas Amiel Vintage Prestige...klimat i rodzynek na torcie w postaci super niewiasty. Ogólnie to spóźniłeś się nieco,prywatną odpowiedź od zainteresowanej otrzymałem wczoraj.
Gdzie tu złośliwość ? Raczej sarkazm i niegrzeczność wypłynęły z twojej strony . Tak poza tym naukowcy nie wymyślili jeszcze przyrządu do pomiaru złośliwości w ludziach czy tym bardziej teorii o zależności siły wobec drugiego wymienionego przez ciebie czynnika.
Zdecydowałem się na droższą wersję Prestige, jeżeli twój post chłopcze nie był pokazowy i skierowany tylko na sarkazm to nie chowaj urazy.
Ten opis do filmu ma się nijak. "Dom" opowiada o niełatwym życiu ludzi, których relacje, krótko mówiąc nie są zdrowe. Głównymi i kluczowymi postaciami są tu Ewa oraz jej ojciec Imrich. Natomiast druga z córek, żona, zięć oraz kochanek Ewy to postacie poboczne.
Ja opis dla tego filmu widziałabym mniej więcej tak:
Ewa to osiemnastoletnia dziewczyna mieszkająca wraz z rodzicami w niewielkiej miejscowości. Jej marzeniem jest wyjazd do Londynu zaraz po maturze. Niestety surowy i zaborczy ojciec nie zgadza się na emigrację każąc dziewczynie pomagać w budowie... jej przyszłego domu. I tak już napięta rodzinna atmosfera komplikuje się wraz z przyjazdem do miasteczka starszej z córek - Jany z rodziną, ale także z przybyciem pewnego niepozornego Jakuba...
jakoś tak :]