Obejrzałem wszystkie części tej szmiry, i obiektywnie muszę powiedzieć, że o ile dwie pierwsze części jakoś się trzymają kupy, o tyle trzy następne to badziew jakich mało.
Przede wszystkim, części 4 i 5 są kompletnie bez sensu, fabuły brak, aktorstwo spłycone do minimum, strachu zero, raczej szok i niedowierzanie. Część 5 to jakaś kompletna pomyłka.

- Samo pochodzenie ludzi gór zostało wyjęte z dupy. O ile w częściach 1-3 wiadomo było, że mutanty powstały w wyniku skażenia terenu ściekami (jakimi? do dziś nie wiadomo...) oraz stosunków kazirodczych, o tyle w częściach 4 i 5 tłumaczenie wyssano chyba z odbytu pana scenarzysty i reżysera (górale bez powodu zjedli górników, koniec)
- Okej, rozumiem, że w mieście jest festiwal, dużo ludzi jest na koncertach, bla bla bla. Ale czy naprawdę, CAŁE MIASTO w nich uczestniczy? Straż pożarna też? Leśnicy? WSZYSCY policjanci? WSZYSCY mieszkańcy?
- Fajnie, że nasi mutanci posiadają zdolność do teleportacji, tzn. pojawiają się we wszystkich miejscach, gdzie są nasi bohaterowie, mimo, że jest ich tylko trzech (a to są w sklepie, jak jest tam pani szeryf, a to na drodze, a to na boisku...)
- Standardowo gratuluję intelektu bohaterom - kto normalny wychodzi na zewnątrz, zamiast wybić szybę i czekać? Kto normalny nie przeładowuje broni? Kto normalny goni przeciwnika i nie trafia z odległości 2 metrów? Kto normalny otwiera drzwi, widząc jakieś dziwne instalacje przypięte do swojego męża?
- Dlaczego pani szeryf nie zastrzeliła tego gnoja na miejscu?
- I, standardowo przy z*ebanych częściach 4 i 5, giną wszyscy bohaterowie (nieistotne, ilu ich mamy, czy 5 czy 10, czy 150, trzech mutantów wybija wszystkich).

W pierwszych trzech częściach coś się działo, bo to nie była bezmyślna rzeź bezmyślnych postaci. Ginęły też mutanty (właśnie, które?) przez co film zawierał coś więcej, a ostatnie dwie polegają tylko na wymyślaniu kolejnych bezsensownych i niesmacznych scen gore. Zwłaszcza, że obie są ze sobą związane.

Niech już skończą z tą serią, bo to kompletne wypaczenie wszystkiego. Tak, jak swego czasu było z Resident Evil. Twórcy powinni wiedzieć, kiedy zejść ze sceny...