No to tak, obejrzałem film, napisy nie były potrzebne, miło się ogląda w wersji oryginalnej.
Więc... przejdźmy do plusów...
+ Doug Bradley, zagrał wspaniale! Pokazał że jest prawdziwą legendą horroru. Niczego nie zawalił, dodatkowo ciekawa postać.
+ Niektóre sceny gore, nie tyle bawią co śmieszą...ja tam lubię takie slashery, więc na plus idzie.
(np. scena z karmieniem ofiary jej flakami, w tle Moonlight Sonata Beethovena:D)
+ Może to głupie ale cenie też sceny erotyczne, tylko dlatego że nie były udawane a aktorzy na serio robili to na planie (Scena początkowa), co jest potwierdzone na różnych forach poświęconych temu filmowi. Bo takie udawane zazwyczaj nie wychodzą jak trzeba (np. scena w pokoju hotelowym).
+ Oczywiście Faworyt! Trzypalczasty! wygląda i zachowuje się jak trzeba! Perfekcyjny Ulubieniec Serii... i ten śmieszek:D
A teraz minusiki
- Gra aktorska pozostałych aktorów, nie jest na wysokim poziomie...
- Inne sceny gore (np. na boisku) trochę głupawe
- Degeneraci to już nie ci sami co kiedyś, zabijają wspólnie, zachowują się głupiej niż w poprzednich częściach, tylko Trzypalczasty się wyróżnia
- Sceneria, to już nie są lasy, co część wymyślają coś głupszego... zamiast wrócić do dobrych lasów zachodniej Virginii
- Trochę głupi scenariusz
Proszę o nie pisanie głupich komentarzy w stylu "jak chce widzieć sceny erotyczne to włączę se porno" i innych, bo są zbędne. Z mojej strony tyle. Ta część podobała mnie się bardziej niż poprzednia i zdecydowanie dostaje u mnie mocne 7/10! Dzięki Pinheadowi;)
watpie czy pierwsza scena erotyczna byla prawdziwa :-] ze sie tak wyraze: kto by sie jeb#$# na zywo przed kamera?