Przede wszystkim to nie horror. Co najwyżej można ten film zaklasyfikować do komedii gore.
Dałabym 1/10 gdyby nie to, że się pośmiałam - dzięki temu dałam 2/10. Film dla osób, które
nie lubią ciekawych filmów. Było kilka tak niedorzecznych scen, że je opiszę.
1. Pani szeryf poszła do sklepu obok wezwać pomoc. Gdy jest na zapleczu słyszy śmiech.
Wychodzi i widząc sylwetkę człowieka bez pohamowania strzela. Gdy się okazuje, że to był tylko
kawałek kartonu odetchnęła z ulgą i wróciła na zaplecze. Nie zastanowiła się kto ten karton
tam postawił? Okaaay... o.O
2. Dwaj faceci biegają po ulicach w poszukiwaniu laski. Znajdują ją martwą i odkładają
strzelby by ją zabrać. Nagle pojawia się ten z długimi włosami a oni zaczynają go gonić. Na
jednego z naszych dzielnych bohaterów (myślę, że sarkazm jest tutaj wyczuwalny) rzuca się
jeden kanibal. Drugi rambo biegnie za tym chichoczącym pajacem. Jest metr od niego i
spokojnie mógłby w niego strzelić a nawet dokładnie wycelować - w głowę, w plecy,
gdziekolwiek ale nie, bo kretyn dostaje w łeb z łopaty. -,-
3. Boisko. Ci sami dwaj inteligenci co w punkcie powyżej. Jeden zakopany po szyję, drugi na
długim łańcuchu. Ten zakopany nie mógł się ruszyć, ok, zginął ale to, że drugi też został zabity
to nie zrozumiem. Łańcuch był tak długi, że mógłby przebiec całe boisko. Nagle się przewraca i
leży, drze ryja i nie próbuje uciekać. Ten... pojazd (nie znam się na rolnych maszynach) jedzie z
prędkością 3km/h a idiota nie mógł uciec. Mógł nawet wspiąć się na tę bramkę albo skoczyć
na maszynę żeby go nie dorwała. Ja bym tak robiła aż by się paliwo skończyło xD Nie ma co
gdybać na temat jego ewentualnego uratowania się, bo i tak by nic nie wymyślił. Był po prostu
za tępy by cokolwiek zrobić.
4. Piątka przyjaciół jedzie samochodem, uderza w drzewo przy naprawdę dużej prędkości,
samochód skasowany a pasażerowie wychodzą bez zadrapania. Za to kiedy pijak prowadzi,
najeżdża na drut kolczasty, zjeżdża z drogi, auto się nawet nie przewraca, uderza w jakieś
wzgórze i w porównaniu do poprzedniego wypadku samochód jest ledwo wgnieciony, facet
ginie na miejscu. o.O Swoją drogą w tych samochodach nie ma poduszek powietrznych?
5. Pijak... znowu. Kanibale związali mu ręce i włożyli jakąś szmatę do ust. Mógł ją wyciągnąć
bez problemu, bo rękoma mógł ruszać, nie były do niczego przywiązane. Ale dobra. Wkładają
go do beczki (nawet się nie opiera, jest grzeczny i poza krzykami nic więcej nie robi, nie kopie
ani nic) a beczkę umieszczają na kawałkach drewna, które podpalają i sobie wychodzą. Koleś
mógł uciec. To była BECZKA! OKRĄGŁA! To znaczy w kształcie walca ale sęk w tym, że się
toczy! Mógł po prostu się poruszyć a beczka by na pewno upadła na ziemię, bo nie była niczym
zabezpieczona.
6. Śliczna idiotka uwierzyła staremu, psychicznemu prykowi na słowo i wypuściła go z celi.
What the... o.O Niby studentka a głupsza od dziecka.
7. No i najlepsza scena w filmie: Pani szeryf idzie szukać pomocy, wychodzi na ulice, widzi w
samochodzie zakneblowanego... właściwie nie wiem kto to był. Próbuje mu pomóc. Tak mu
pomaga, że rozcina mu brzuch. Flaki mu wypadają a ona próbuje je włożyć do środka. No
myślałam że padnę xD Do tego ten jej lament. HAHHA!
Sporo tego wyszło ale nie mogłam o tym nie napisać. Było jeszcze kilka durnych scen ale
szkoda czasu na pisanie. To chyba wszystko co mam do powiedzenia na temat tego filmu.
Pijak, który prowadził i wjechał w drut kolczasty nie zginął na miejscu.... przecież potem go jeszcze przypiekali w beczce...
Dla mnie większą głupotą było zachowanie pani szeryf. Wypuszcza gnojka, którego zatrzymała za posiadanie narkotyków i pijaczka z więzienia po czym każdemu z nich daje po strzelbie....
Samo miasto też beznadziejnie zrobione. Parę domków - ot, całe miasteczko. Klaustrofobii można było dostać.
Popieram poprzednie komentarze . Film to niskobudżetowa tragedia . W sumie jedynka (dobry pomysł tragiczne wykonanie) dwójka (znośna "można " zobaczyć ale również nie możemy spodziewać się super emocji .) trójka ( w 10 najgorszych filmów jakie w życiu zobaczyłem i technika komputerowa z pokroju "mam paint'a w domu" ) czwórka ( ewentualnie można zobaczyć troche odświeżone pomysły i wcale nie zła idea z szpitalem ale równiez bez szału ) piątka (jak wyżej napisane) . jednak zobaczcie .. nie licząc jednej części filmy wrong turn to żenada i cyrk a mimo to mają gigantyczną oglądalność ... rozmawiając ze znajomymi mało kto tego nie oglądał .mamy do czynienia z filmami które są słabe ale wszyscy to oglądają . można to nazwać sukcesem tak słabych produkcji . większość oglądajaących ogląda aby się posmiac druga cześć to dzieci i młodzież która ogląda wykorzystując brak rodziców w domu itp ..
Miasto beznadziejnie zrobione bo pewnie film był nagrywany w dekoracjach wytwórni a nie w autentycznym miasteczku.Dlatego taki ścisk hehe,gdyby kamera poszła w góre to pewnie zobaczylibyśmy że budynki to tylko ściany podparte belkami.A swoją drogą to jak na niby taki zajebisty festiwal człowieka z gór to wieczorem coś pusto na ulicach owego miasta.Gdzie a impreza hehe
Może to były peryferia, a koncert był w zupełnie innym miejscu. O to akurat się nie czepiam. Mnie bawi co innego - zastępca pani szeryf posuwał tą małolatę przez cały film, że nie odpowiadał na komunikaty?:)
Kilka godzin... dobry jest xD Ale zgadzam się ;o Niedopracowany ten film jakoś ;/ Dużo niejasności.