Jak na komedie romantyczna (?) to ciekawy pomysl i intryga. Troszek sie nie zgodze z opisami - dla mnie film jest o perypetiach pary, a glownie bohatera, ktory ma bilety i umrze jak nie pojdzie na mecze, ale jednoczesnie nie chce stracic ukochanej dla kilku chwil dobrej sportowej rozrywki, ktorej ona nie rozumie i nie potrafi docenic. Co jest wazniejsze i silniejsze: milosc do kobiety czy do pilki noznej? Czy da sie je pogodzic? Okazuje sie, ze tylko podstepem...