Bardzo fajny film.Super się ogląda.Jak zawsze genialny Gere.
Po mega daremnym i nudnym filmie Szpieg wreszcie coś sensownego.
Polecam !!!
"Szpieg" jest bardzo udanym filmem. Może nie ma tam typowego łubudubu, trzeba za to bardziej wysilić mózgownicę. A i klimat w filmie to sam miód;)
Szpieg jest niestety bardzo nieudanym filmem.A mózgownicy nie trzeba wysilać bo film jest prosty jak budowa cepa a ciągnie sięń w nieskończoność.Obejżyj Babycall jak potrzebujesz zagonić do roboty szare komórki :))
"Szpieg" jest filmem dla inteligentnego widza o wyrobionym guście, a "Druga twarz" to film nie wymagający angażowania komórek mózgowych od widza, jedynie oczu. Użycie szarych komórek jest wręcz mocno niewskazane, bo przeszkadza w odbiorze, jako że fabuła jest bezsensowna i naszpikowana absurdami. Jakby powiedział nieodżałowany pan Broniarek, typowa produkcja dla jedenastoletniego Murzyna analfabety, czyli typowego amerykańskiego widza, pod którego gust w Ameryce robi się filmy.
Miałam okazję obejrzeć i porównać (3 dni- 3 filmy) "Bardzo poszukiwanego człowieka", "Szpiega" i "Drugą twarz". Faktem jest, że wolę filmy o bardziej wartkiej akcji, jednak nie może odbywać się to kosztem fabuły. "Bardzo poszukiwany człowiek" jest ciekawym filmem, z zaskakującym, ale słabym zakończeniem (sugerującym mającą się może pojawić część drugą?), "Szpieg"- ekranizacja bez zbędnych efektów i fajerwerków, ale był dla mnie zdecydowanie za wolny, co przeszkadzało mi w odbiorze, zwyczajnie się nudziłam. "Druga twarz"- cóż, nie można mu odmówić zbyt wielu nielogicznych momentów, fabuła płytka, jednak dobrze trzyma w napięciu- dobry na obejrzenie po pracy ;) wniosek z tego taki, że oprócz moim zdaniem doskonałej 3 części przygód Bourne'a- jeśli chodzi o tematykę szpiegowską- pozostanę przy książkach (niedawno wydana trylogia szpiegowska Vincenta Severskiego- gorąco polecam!!) :) natomiast jeśli masz coś godnego polecenia- chętnie skorzystam!
Z literatury szpiegowskiej to raczej nie, ale z trochę pokrewnej-namiętnie czytam skandynawskie kryminały. Mankell, Jussi Adler-Olsen, Jo Nesbo, Lapidus, Jorn Lier Horst i oczywiście najsłynniejszy i nie do pobicia Stieg Larsson. Jeśli nie czytałaś Millenium to gorąco polecam.
FaJny choc Szkoda, ze tak od początku wszystko wyłożone na tacy, ale oglądało się dobrze :-),
Podbijam. Mnie "Druga twarz" też się podobał.
Zbierałem się do tego filmu długo. Odrzucał mnie opis, plakat a nawet obsada. I choć pierwsze 10 minut filmu to sztampowe dialogi i nieciekawe zdjęcia, to potem zaczyna być bardzo dobrze, pod każdym względem. Kawał solidnego kina.