obejrzałam z wielkim zaciekawieniem, bez pospiechu, film mnie wyciszył, piękna, zwolniona
opowieść z przykrym dramatem w tle, ... niepowtarzalny, dawno nie widziałam czegoś tak
artystycznego, wcześniej było to 'Źródło' Darrena Aronofsky'ego
podziwiam za wytrwałość! ja po 20 minutach wyłączyłem, naprawdę chciałem obejrzeć ale potwornie mnie zanudził... wrócę do tego filmu za jakiś czas - może... chciałbym dostrzec fenomen tego filmu, póki co muszę się 'uwrażliwić' jakimś bardziej czytelnym obrazem...
rozumiem doskonale, że coś może nie podpasować:) ale ja chyba miałam nastrój na taki nostalgiczny film i jestem szalenie uwrażliwiona na piękno natury, a w filmie te zdjęcia zniewalały:) wbijały w fotel, jak ktoś fajnie określił;) polecam spróbować za jakiś czas.... może jak gdzieś w nas, wewnątrz głos Duszy będzie bardziej taki "zadumany" i wyciszony to temat poruszy :)