Oglądałam ten film w 2011 roku jak tylko wyszedł, wtedy dałam mu 9, bo byłam młoda i myslałam, że każdy dziwny film jest dobry.
Jednak ostatnio oglądałam go jeszcze raz i poza przepięknymi zdjęciami, motywem psychopatycznego ojca i syna oraz światem widzianym oczyma dziecka ( identycznie postrzegałam świat jak on )wieje banałem i jest przekombinowany.
Jeśli chodzi o kwestie egzystencjalną to miałam dużo bardziej owocne przemyślenia i dużo głębsze duchowe doznania po kwasie i odnoszę wrażenie, że to próbował twórca przedstawić, jak się czuje człowiek po kwasie.
Nie oglądajcie filmu, zjedzcie kwasa, gwarantuję że wtedy znajdziecie odpowiedź na pytanie skąd żeśmy się wzięli.