PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=273584}

Drzewo życia

The Tree of Life
5,8 38 156
ocen
5,8 10 1 38156
5,9 32
oceny krytyków
Drzewo życia
powrót do forum filmu Drzewo życia

Hilfe...!

ocenił(a) film na 5

W tym filmie nie ma właściwie akcji a jak już jest to nie wiadomo o co chodzi. Tak jak w scenie z 57 minuty. Najpierw pijany mężczyzna, potem jakiś "powykręcany" inwalida a na końcu policjanci kogoś aresztują?

I co to za list dostaje na początku matka? Tak jakby powiadamiający o śmierci syna... ale przecież jeden z chłopców sie utopił, wszyscy byli przy tym obecni, list dotyczy zatem śmierci drugiego syna?

ocenił(a) film na 10
winanna

Osoba, która się utopiła w basenie nie była w żaden sposób spokrewniona z tą rodzinką. To był jakiś ich znajomy, a scena pokazywała pierwsze zetknięcie się braci ze śmiercią i ich reakcje.
A list jaki dostaje matka na początku filmu był o śmierci jej syna, który umarł w wieku 17 lat? jak dobrze pamiętam, a to znaczy, że była to scena "z przyszłości", potem akcja przenosi się do lat ich dzieciństwa, gdzie jeszcze cala trójka żyje.

ocenił(a) film na 3
sowag

Dla mnie film był dość trudny... wszystko powoli układa się w całość, ale czy było powiedziane jak umarł ten jeden syn?

ocenił(a) film na 10
magdazzz18

Nie było w filmie powiedziane jak zginął syn.

ocenił(a) film na 10
winanna

ta scena z 57 minuty jest pięknie skomentowana przez dzieciaka, który pyta "czy to może zdarzyć się każdemu?" - czyli, czy każdy może zostać pijakiem, kaleką lub przestępcą. Akcja jest ale na płaszczyźnie narracji a nie opowiadania fabuły. To trochę jakbyś oczekiwał odpowiedzi "o czym opowiada wiersz?". Ten film nie opowiada, raczej przedstawia i w tym jego siła. Dlatego jestem za oglądaniem ze stop klatką, bo daję szanse na refleksje.
Ide oglądać dalej.

użytkownik usunięty
winanna

po to wymyślono gatunki aby widz szukający w kinie samej historyjki wiedział co oglądać, w kinie autorskim zazwyczaj fabuła to tylko pretekst do wyrażenia głębszych idei, jest ona na tyle mało ważna że konstrukcja takich filmów często nie skupia się na przejrzystej rekonstrukcji akcji bo ważniejszy jest język obrazu za pomocą którego można powiedzieć o wiele więcej, na metaforycznej płaszczyźnie niż językiem komercyjnego kina gdzie obraz podporządkowany jest jedynie samej fabule. Sądząc po wypowiedziach film opowiada językiem sztuki, tym chętniej go obejrzę.

nie jestem jeszcze gotowy na ten film,może kiedyś...

ocenił(a) film na 5
winanna

ale to chyba nie syn głównej pary się utopił tylko innej, bynajmniej ja tak zrozumiałam

ocenił(a) film na 7
krasula_1

Przynajmnie a nie bynajmniej. Czemu co raz więcej idiotów przestaje zauważać różnicę między tymi dwoma słowami. " ------- przynajmniej ‘partykuła wyznaczająca minimalny, możliwy do zaakceptowania przez mówiącego zakres czegoś, np. Wypij przynajmniej mleko., lub komunikująca, że ilość lub miara czegoś jest nie mniejsza od wymienionej i że może być większa, np. Wyjechała przynajmniej na rok.‘-------------bynajmniej ‘wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z następującą partykułą nie)

Głos miał donośny, ale bynajmniej nie przykry.

Z miłością bynajmniej się nie taił.

Jeśli używasz tych słów zamiennie to brzmisz jak IDIOTA.

ocenił(a) film na 5
pchlebus

ulżyło?

ocenił(a) film na 7
krasula_1

Ulży mi jak ludzie przestaną tak mówić/pisać. Nie jestem purystą językowym, ale w przypadku używania "bynajmniej" zamiennie z "przynajmniej" to nie wytrzymuje. Tak mówią przysłowiowe blondynki. "Moja torebka nie jest może najładniejsza, ale bynajmniej była tania" - Jak to w ogóle brzmi.....@krasula_1 - zastanów się i nie rób tego. Staniesz się lepszym człowiekiem.

ocenił(a) film na 5
pchlebus

ale ja blondynka!

ocenił(a) film na 8
krasula_1

To wiele wyjaśnia :/
Mylenie "bynajmniej" z "przynajmniej" jest żenujące. To tak jakby mówić "krzesło" zamiast "wtorek" i upierać się, że to żadna różnica.

ocenił(a) film na 3
camanchacos

Hahahaha, i padłam. :) Mam bogatą wyobraźnię i od razu sobie wyobraziłam: "O, jakie ładne krzesło, wezmę wtorek i biorę syna na spacer!" :D

Precz "bynajmniejowcom"! :)

Krasula, nie burz się, bo Camanchacos miał rację - może mógł to napisać w trochę przyjemniejszy sposób, ale "bynajmniej to nie przynajmniej, k-wa" - jak to głosił kiedyś jeden demotywator.

ocenił(a) film na 8
winanna

Jeśli się zastanawiasz co było w liście, który dostała matka na początku filmu, to znaczy, że chyba tu go wyłączyłaś albo przewinęłaś do 57 minuty. Może obejrzyj jeszcze raz, albo daj sobie spokój

ocenił(a) film na 5
myrpla

Uwielbiam takie odpowiedzi jak Twoja. Nic konstruktywnego nie wnosisz do dyskusji a tylko próbujesz przypier...ic innemu użytkownikowi. Rozumiem, że to Twój sposób na podbudowanie własnego ego?

ocenił(a) film na 8
winanna

Nie mam potrzeby nikomu dowalić, po prostu Twój komentarz pokazuję, że nie obejrzałaś filmu więc ciężko tu dyskutować

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones