Film idealnie ukazuje jak bardzo tragedia potrafi odbić sie na duszy człowieka i na jego życiu. Człowiek nie potrafiący "pogodzić się" z losem i przeszłością (Marion) nie jest w stanie ogarnąć teraźniejszości nie mówiac już o przyszłości. Świetna ekranizacja częsci powieści Irvinga, chociaż przyznaję że w książce bardziej podobał mi się drugi wątek tematyczny.