Po pierwsze:
To film o hazardzie, triadach, zemście.

Nobody("nikt". Przynajmniej z angielskiego tłumaczenia) bo tak się nazywa główna postać, to hazardzista-oszust.
Razem z przyjaciółmi zarabiają na życie grając w pokera, czy mahjong.
Pewnego dnia zauważa modelkę(niewidomą!- w tej roli Qi Shu) i postanawia dowiedzieć się coś wiecej o niej.
Niestety Nobody wpada w tarapaty i .... .....

Jeśli ktoś na prawdę chce wiedzieć więcej to może pytać/oglądnąć. Myślę, że nie warto zdradzać reszty. Sam trailer zdradza większość z filmu. Nawet te ważne momenty.

Jak powiedziałem, trudny wybór dla mnie.
Trzeba zaznaczyć, że nie umiem grać w pokera- ale film dawał elektryzujący powiew gdy grali. Także myśle ze tu nie było źle.
Film ma trochę dziwnych, jak dla mnie, momentów.
Czemu Candy, czyli postać grana przez Qi Shu, zdaje się wszystko widzieć podczas sesji zdjęciowej na ulicy?? Przecież miała być niewidoma.
To co dalej napisze, zdradza pewne ważne fakty więc:
SPOILER!
Spolier
W pewnej scenie Nobody jest już niewidomy, ale pokazane jest jak odwraca głowę i oczy mu się skupiają na otoczeniu. Wtedy pomyślałem: "Co to ma być, przecież jak ktoś nie widzi to oczy tak się nie zachowują." Co się potem okazało- Nobody już widział wtedy. Z jednej strony mnie nabrali, ale z drugiej, trochę głupio zdradzać potencjalny koniec filmu.
Dalej: czemu podczas ostatecznej rozgrywki, Nobody powiedział, że widział karte. Pewnie ją widział "w scenie której nie pokazano"- z drugiej strony, jak ją miał widzieć? jednak zabrzmiało to trochę głupio, bo karta już leżała na stole a potem ją dodatkowo przykrył.
Dalej: czemu dostał kartę skoro o nią sam nie poprosił. Wg mnie to naciągane było.
No i ta scena z gwałtem. Raz, że myślałem, ze mu się to sniło.
A dwa, co ważniejsze, przecież usłyszałby coś. Znów naciągane. Wiem, że widział, ale przecież to było niemożliwe by nic nie usłyszał.
Dlatego trochę głupio robić z końcówki niespodzianke, że jednak główna postać widzi.
KONIEC SPOILERU!

Poza pewnymi rzeczami film był ogolnie niezly.
Qi nie grała tu jakiejś głównej roli także nie było jej tu wiele, ale dla fanów wystarczy :)
Mysle ze mozna obejrzec. Koniec końców, był momentami elektryzujący ;)