Była poddana torturom

Aaach, nie pomyślałam o tym...
Cóż, trzeba przyznać, że zarówno rola, jak i charakteryzacja znakomite.

Natalie po przemianie przypomina mi bardziej Charlotte Gainsbourg niż samą Natalie

żywienie --> brak witamin --> deformacje, szkorbuty, wrzody, gnicia. Żyj choćby pół roku i samym chlebie i wodzie oraz nadgniłych warzywach dla testu

opuchlizna jako efekt długotrwałej choroby dziąseł, ew. złamana/podwichnięta żuchwa i tak można szukać i szukać ;)

Dzięki!! o to właśnie mi chodziło :)
Mam taki dziwaczny zwyczaj, że nie mogę powściągnąć ciekawości, jak w filmie nie podają przyczyny choroby bohatera, muszę wszystko wiedzieć :D

"Mam taki dziwaczny zwyczaj, że nie mogę powściągnąć ciekawości, jak w filmie nie podają przyczyny choroby bohatera, muszę wszystko wiedzieć :D" - hehe spoko - to dobry zwyczaj. Też mam tak podobniesz ;)

Efekt ów deformacji twarzy Inez, spowodowany był najprawdopodobniej porażeniem nerwu twarzowego, spowodowanego chorobą (szeregu chorób?) nabytą podczas przebywaniu w skrajnie fatalnych warunkach dla ciała ludzkiego. Porażenie twarzy raczej nie było spowodowane torturami. Nie w tym przypadku. W warunkach skrajnie złych dla zdrowia, łatwo jest o takie choroby jak: grzybice, infekcje bakteryjne, schorzenia kości, półpasiec, mononukleoza, ospa wietrzna, wirus opryszczki, kiła, borelioza, świnka Czy też "zwyczajna" cukrzyca. Wszystkie to choroby mogą prowadzić właśnie do porażenia nerwów twarzy. Porażenie twarzy mogło nastąpić również na tle nerwowym.

Abstrahując już od tego co spotkało biedną Inez, a co jej nie spotkało (zakładać śmiało można, że spotkało ją wszystko co najgorsze) to fakt, że tak delikatny organizm jak jej, przeżył by więcej niż 3 czy 4 lata w takich warunkach należy między bajki wsadzić. Załatwiła by ją na śmierć pierwsza lepsza choroba, jak grypa, zapalanie płuc nie mówiąc już o syfilisie, gdzie został by zamiast Inez krwawy ropiejący strup przypominający zastygłą lawę z wulkanu. W Przeważającej części ciała. Od samych łańcuchów dostała by szybko zakażenia, i amputowano by jej kończyny - w formie ówczesnej medycyny nowoczesnej. Śmiem twierdzić, że tego by nie przeżyła.. Ale wiadomo - filmu by nie było jak by biedna Inez wykończyła się po 3 latach :)

Brrrrr biedna Inez - jak mogli jej nie uwolnić - dranie! :)

to na 100% nie było porażenie n VII ;) gdzie tam były zaniki mięśniowe czy niedowład ;) ? Prawdopodobnie masz racje co do tego że nie przeżyła by tyle lat w takich warunkach natomiast skąd teza o syfilisie ^^ sugerujesz że Lorenzo miał kiłę ^^ ?? Bo skoro mówiła że to był jedyny mężczyzna z którym spała to ciężko szukać kiły w jedzeniu a on raczej nie wyglądał jakby cierpiał na kiłę, a nawet jeśli to mogła zaatakować jej ukł. nerwowy stąd objawy psychotyczne. Zakażenie od łańcuchów ^^?? skąd taka śmiała teza?? przypomnij mi scenę gdzie była tak przykuta łańcuchami że aż zdzierała sobie skórę lub jakiekolwiek ślady odleżyn jako następstwo ucisku bo jakoś nie widziałem, co do uogólnionej bakteriozy tudzież grzybic zgoda szczególnie że wyszła mocno obszarpana a w takich warunkach rany mogły się spokojnie zakazić ^^ grypy i zap. płuc nie musiała dostać nie każdy żyjąc w lochu musi mieć kontakt z wirusem grypy a na + działa jej młody wiek a co za tym idzie silny układ odpornościowy po za tym możliwe jest że stan w jakim wyszła był efektem koszmarnych warunków które nastąpiły dopiero w trakcie wojny gdzie ogólnie panował burdel nie wiemy bo film nie pokazuje w jakich warunkach była przetrzymywana przez cały okres swojej niewoli.
PS. więc teza że deformacja na skutek tortur cielesnych - bicia - złamana żuchwa wciąż jest prawdopodobna :)
Tak tak czepiam się szczegółów to chyba zboczenie zawodowe sorki ^^
Ps II. już prędzej bym celował na powikłania szkorbutu

Dlaczego to nie mogło być porażenie nerwu twarzowego spowodowane choć by grzybicą? Czy ospą? Czy świnką? Wyjaśnij proszę :)

Teza o syfilisie jest natomiast ewentualną możliwością jaką przytoczyłem. Nie twierdzę, że jest to strzał w dziesiątkę. Napisałem, że mogła na tą dolegliwość po prostu zemrzeć. Natomiast nieleczona kiła prowadzi właśnie, jak zapewne wiesz, do uszkodzenia układu nerwowego - twarzy też. Choć nie wymieniłem kiły jako główny powód deformacji! :) A już kończąc z tą kiłą nieszczęsną, to przez tyle lat, mógł ją jednak puknąć jakiś brudas klawisz zwyrodnialec - nie tylko Lorenzo.. Odnośnie łańcuchów - no jak skąd taka teza (?) - przecież ona była w łańcuchach! Było to w filmie pokazane. Może by ją z czasem przenieśli do wolnej celi, gdzie łańcuchów by nie było, a może nie.. Nie twierdze też, że codziennie wypuszczano by ją w ów łańcuchach na spacerniak (którego nie było) by łaziła i zdzierała sobie tą nieszczęsną skórę, śmiem twierdzić jednak, że skórę miała delikatną, więc domniemam iż mogły powstać rany i ropnie na nadgarstkach czy w okolicach kostek. To też oczywiście nie odnośnie porażenia twarzy, które mogło powstać na skutek bicia, fakt, ale nie musiało - bo nie musiało :)

Teraz ja się zapytam: skąd teza, że ona miała silny organizm? Może miała a może nie miała.. Ja obstawiam, że raczej nie miała. Przez całe swoje życie nie miała kiedy zahartować swojego organizmu. Przyzwyczajona była do luksusów. Najlepsze jak jedzenie etc.etc. A tu nagle ZONG i hardcore maksymalny.. Zresztą są ludzie chudzi jak patyki, co jedzą całe życie byle co, a co pijani na jakiś wioskach prześpią pół życia w przydrożnym rowie, i nic im nie jest, a są tacy, co raz się upiją, klapną na trawniczku, i pomimo że wielkie, dobrze odżywione chłopiska są, to po paru latach umierają na powikłania po zapaleniu płuc (autentyczny przykład dotyczący kogoś z mojej rodziny). Niemniej ja obstawiam, że zdrowia byłaby taka dziewuszka raczej słabego.. Wracając: Chyba nie sądzisz, że jednak warunki w których była przetrzymywana były względnie dobre? Trzeba brać pod uwagę fakt, że ona BYŁA w dobie ówczesnego systemu prawnego czy jak to tam nazwać - ciężkim przestępcą - heretykiem. Więc nie można zakładać, że przetrzymywana była w warunkach skrajnie dobrych. Pomimo, iż była z dobrego domu.

PS: - bardzo fajnie i nie ma problemu, że się czepiasz, fajnie pogadać z kimś kto ma wiedzę o temacie. Zawsze czegoś człowiek może się nauczyć ;)
PS2 - szkorbut - tak też to mogło być..

PS3 - offtopując - miałem kiedyś identyczny avatar jak Twój hehe dobre, dokładnie w tym samym momencie cyknięty ;)

1 Co do siódemki to po prostu objawy nie te, porażenie n. twarzowego po prostu wygląda zupełnie inaczej (nie miała porażonej twarzy, zwróć uwagę że mimika zachowana jedynie co jest nie halo to obrzęk/ przestawiona żuchwa)
2 Co do kiły w filmie pada stwierdzenie że to był jej jedyny raz ;) mogła kłamać tak czy tak objawy nie te dalej :P,
3 Silny organizm teza prosta dziś mamy dużo mniej odporne organizmy niż nasi przodkowie my w ich czasach byśmy nawet tych 50/60 lat nie dożyli tak działa nasz ukł. odpornościowy ^^ co nie oznacza że zaraz mamy rezygnować z dobrodziejstw nowoczesnej medycyny, po za tym os w młodym wieku są dużo wydolniejsze jedyne co dla młodych ludzi jest bardziej śmiertelne to nagła śmierć sercowa gdyż zazwyczaj u os. starszych dochodzi do takiego stanu w skutek długotrwałych zmian naczyniowych. AD 3 dodam tylko że higiena w tamtych czasach również była na dużo niższym poziomie więc nawet taka "hrabianka" miała dużo silniejszy organizm niż dzisiejsze nastolatki ;)
4 Co do zapalenia płuc, samo się nie robi jest to wynik infekcji oraz zalegającej wydzieliny w drzewie oskrzelowym, to fakt długotrwałe unieruchomienie szczególnie u os. starszych jest najczęstszą przyczyną śmierci, po za tym faktem jest że nawet gdyby sama choroba by jej nie zabiła to powikłania a szczególnie naczyniowo-sercowe już na 99%, natomiast nawet w tamtych czasach nie było to tak proste by zachorować nawet w takich spartańskich warunkach :)
5 Szkorbut sam w sobie oczywiście nie da takich objawów natomiast powikłanie a więc zakażenie rany już tak więc jeśli to był efekt zakażenia -> stąd obrzęk to tak czy tak raczej długo po wyjściu nie pożyła góra miesiąc ale sugerując się brakiem jakichkolwiek innych objawów dla mnie najprostszym i faktycznie trochę mało wiarygodnym ale cóż cuda się zdarzają, wyjaśnieniem jest źle zrośnięte złamanie żuchwy

:) avatar najlepszy się wie ^^

AD 1 oczywiście możliwy jest obrzęk w wyniku neuroinfekcji natomiast tak czy tak objawów neurologicznych na oko nie stwierdziłbym ^^ a sporo objawów ze strony ukł. nerwowego naprawdę da się zaobserwować na "oko"

PS. Zamieniamy to forum w jakieś paramedyczne forum ^^ spoko mi tam pasuje :P

A jeszcze sam na szybko obalę swoją teorię o infekcji bo w sumie to przecież brakuje tez 3 podstawowych objawów - ucieplenie (nie do oceny), obrzęk (możliwy) i zaczerwienienie (brak) więc bardzo mało prawdopodobna infekcja ale oczywiście to może być błąd reżysera :)
Co do n. VII to brak jeszcze zmian troficznych
Natomiast powtarzam się, ale faktycznie teza że de facto dawno powinna umrzeć jest najbardziej prawdopodobna ale nie oczywista. Ciekawym jest natomiast efekt tortur - przesłuchania, dosyć dziwne zjawisko bo nie doszło tam do zwichnięcia stawu ramiennego czy też okresowej parezy w wyniku naciągnięcia splotu ramiennego, ale teoria teorią na oczy w życiu pacjenta po takich przejściach nie widziałem więc może faktycznie nic poza bólem im nie jest ^^ chociaż dalej bardziej bym się skłaniał do tezy że doszłoby do przerwania/rozluźnienia torebki stawowej oraz osłabienia lub wręcz naderwania/zerwania ukł. więzadłowego