Bardzo rozczarowywujący film. Z początku nasuwa się nam fascynacja która pod wpływem
czasu zaczyna niknąć. Jakoś ten film jeszcze się ciągnie nawet gdy pojawia się córka
Natalie Portman grana ... przez nią samą, lecz kiedy reżyser zaczyna nas obsypywać
kolejnymi banałami i na siłę chce nam wcisnąć historię podobną do "Amadeusza" to
wychodzi mu to bardzo średnio. Film do przełknięcia, lecz jest to według mnie najsłabszy
film czeskiego mistrza.
Jedyną wspólną cechą tych filmów jest reżyser. Masz rację. Zresztą tę informacje można znaleźć w necie. Co do reszty - to sam bełkot, tylko ślepy widzi podobieństwo w fabule. Uwielbiam komentarze typu 'Z początku nasuwa się nam fascynacja która pod wpływem czasu zaczyna niknąć.' A może coś więcej i konkretniej? I na temat.