PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=856901}

Duchy Inisherin

The Banshees of Inisherin
7,5 58 955
ocen
7,5 10 1 58955
8,0 63
oceny krytyków
Duchy Inisherin
powrót do forum filmu Duchy Inisherin

Coraz części i coraz śmielej, mężczyzn pokazuje się jako prymitywów, których czeka to samo co dinozaury...

Oczy wszystkich skierowane są na 2 głównych bohaterów, ale prawdziwy dramat toczy się poza główną ścieżką fabuły. Mężczyźni pozostawieni sami sobie ze swoimi słabościami na wyspie, która jest jak tonąca łajba, a jej pasażerowie to mieszkańcy przywiązani do wyspy jak kapitan do swojego statku.

Siostra głównego bohatera krzyczy: wszyscy jesteście nudni. Ty bracie, człowieku o dobrym sercu, ale głupi i ty Colm Doherty, ten, który ceni sobie bardziej sztukę i samorozwój niż mało znaczące i płytkie relacje.

Jedna z niewielu opuszcza wyspę, do której nie pasuje, nie identyfikuje się do końca z jej mieszkańcami, kulturą, nie uczestniczy w tradycyjnych spotkaniach w pubie przy cieple kominka, śpiewie, muzyce i dobrym towarzystwie.

W liście do brata pisze: jestem na miejscu, ludzie są mniej zgorzkniali i szaleni, pewnie dlatego, że większość pochodzi z Hiszpanii. Na wyspie jest tylko samotność, kłótnie, pretensje, czekania aż śmierć nadejdzie. Same negatywne doświadczenia.

Główny bohater, jak i pozostała część mieszkańców, przedstawiona jest jako prymitywy, głupcy, nudziarze, dziwaki. Film pozostawia wiele do myślenia.

Przeszłość i kultura białych musi zostać zapomniana. Przyszłość należy do kobiet i "Hiszpanów"?

Trochę przywodzi mi na myśl inny tytuł "Pig"

A tak poza tym bardzo łany obrazek, świetna gra Farella i Gleesona. Nie rozczarowałem się.

ocenił(a) film na 10
BlueOne

Raczej analiza jest bardziej złożona i nie doszukiwałbym się takiego przesłania. Oczywiście, że film jest swoistą alegorią, słusznie zauważyłeś/aś, że wyspa może oznaczać coś więcej - może być alegorią człowieka samą w sobie i tak to też postrzegam. Generalnie film nie jest o tym, że kultura białych musi zostać zapomniana i przyszłość należy do kobiet, ten film jest po prostu i aż - o samotności. Wszak wszyscy jesteśmy pozostawieni samym sobie na tym łez padole. Każdy z osobna musi się zmierzyć z okropnościami jakie przynosi nam nasza rzeczywistość i oczywiście musi się zmierzyć z tym najgorszym aspektem życia - jego bezsensem. Nie bez powodu reżyser zestawił ze sobą dwa odmienne charaktery - prostolinijny protagonista i jego kompan, bardziej rozgarnięty i inteligentny, pogrążony w depresji.
W postaci siostry raczej bym się doszukiwał azylu, który mimo, że podziela smutek Colm'a to jednak walczy i ucieka z tej wyspy samotności. Ona zawalczyła i znalazła to, czego pragnęła.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones