Nie wierzę. Nolan ukazał to co miał ukazać? Bitwy? Jakie bitwy? Poczytaj sobie o akcji "Dynamo". :)

Zgadzam się, widocznie ktoś nie poczytał o operacji "Dynamo" i poczuł się zawiedziony... przecież chodziło o ewakuacje z plaż Dunkierki, w której brali udział nie tylko żołnierze ale i ludność cywilna (i przynajmniej ze zwiastunów, bo filmu jeszcze nie widziałam) - Nolan to ukazał.

Ostrzal niemiecki byl regularny, a w filmie wyglada to tak jakby pare samolotw zrzucilo bomby i juz se polecialo. Koniec.
Ofiary i straty w tejze operacji byly. Czy wieksze czy nie, ale jednak. Pokazanie jak jakis "statek" dostaje torpeda i gdzies tam (chyba) gina zolnierze (krwi, autentycznych krzykow, emocji nie uswiadczysz w takiej scenie) to zdecydowanie za malo. Zreszta najgorsze jest to, ze znajac wynik operacji wlasciwie wiadomo czego sie mozna spodziewac w filmie. Gdyby zginal tu naprawde glowny bohater-zolnierz niosloby to ze soba jakas dawke emocji. A tak to jest po prostu reporaz z mikrowojny.
Zabraklo nawet wzmianki o skali strat - okretow itd. Film mimo wszystko ku pokrzepieniu serc dla Anglikow. Kompletnie pominiety watek francuski, ktory odgrywal niebagatelna role.
Ktos powie, ze wszystkiego nie da sie umiescic w 100 minutach, ale hej! Albo decydujemy sie na ogladanie jak bylo albo teatru.

Dzięki Qjaf, widze, ze zrozumiałes co mialem na mysli, dokladnie uwazam tak samo.

Wiesz to nawet nie kwestia zrozumienia, a faktow historycznych. Pozdrawiam:)

I po co od razu ten atak!? Doczytalem i wiem na czym polegala ewakuacja zolnierzy z Dunierki, własnie dlatego poszdlem na film do kina, aby zobaczyc jak to przedstawia. Chodzilo mi dokladnie o to samo, co nizej napisal Qjaf, ktory zrozumiał co mialem na mysli, Ty i Joanna108 niestety nie. Ale po co od razu to dogadywanie..?! Bezsensu