Do dobrej komedii to mu trochę brakuje,jednak warto go zobaczyć choćby dla Melissy McCarthy - babka jest w swoim żywiole.Co do samego filmu to jest trochę nierówny,są sceny które śmieszą,ale są też takie które raczej wywołują zażenowanie - takie typowe kino z Melissą McCarthy,kto oglądał inne jej komedie ten wie o co chodzi.Na początku ciekawy wydawał się ten motyw z powrotem na uczelnie po 20 latach i zderzeniu pokoleń,ale nie został on dobrze wykorzystany.Film słaby nie jest i można go zobaczyć,ale nie ma się co nastawiać na wybitne kino.