fabuły i gry aktorów nie było, ale ujęcia tygrysów jak ich ''gra'' były niezłe. Taki film przyjemnie jest obejrzeć z rodziną przy kolacji wigilijnej.

Rzeczywiście Kevin sam w domu i Terminator to tak głębokie i wzruszające filmy że aż za serce chwyta...
Jeśli ktoś ma odrobinę empatii w sobie to ten film na pewno mu się spodoba, oby więcej takich pięknych historii się pojawiało na naszym ekranie, a mniej ogłupiających i ociekających przemocą filmideł takich jak właśnie Kevin... i Terminator.

On pisał o terminalu - film z Tomem Hanks'em, który koczuje na lotnisku :D

Ujęcia tygrysów były bardzo ładnie zrobione, brak gry aktorskiej, ale ona stanowiła jedynie 20% filmu. Zdjecia filmu były nastawione na tygryski. :).

Film miał być dla wszystkich - ojca, matki, babki i dziecka, dlatego historia kończy się dobrze. Własnie o to chodzi w świątecznej atomsferze. Ja oglądałem go w towarzystwie rodziców, dziadków, wujka itp. Kevin sam w domu nie interesował dziadków.

Bracia to idealne kino familijne i idealnie na rozpoczęcie świat.

Jemu chodziło o terminal :P ale zgadzam się film jest naprawdę piękny mogli by więcej tego typu filmów zrobić :-) a na takich jak Adash to nie warto zwracać uwagi