rozumiem nie lubić polskiego kina, ale NIENAWIDZIĆ ???
Polacy zrobili całą masę wybitnych filmów, nie powinno się o tym zapominać

Zgadzam się ,uważam że amerykańskie kino to chłam jakich mało.Jest mnóstwo naprawdę wartościowych filmów,nie mówiąc o aktorach.

Eee niekoniecznie. Z polskich reżyserów cenię sobie tylko Smarzowskiego, reszta jest co najwyżej przeciętna. Poza tym, może uogólnię teraz, ale polskie kino kojarzy mi się wyłącznie z badziewem i monotematycznymi filmami. Już pomijająć wszystkie te komedie romantyczne (którcyh de facto też nie umiemy robić fajnych) to głównym tematem w większości filmach jest alkoholizm, co mnie już nuży na potęgę. Ten temat został już wyświechtany na wszelkie sposoby, a dalej ma wzięcie. Masakra, jak gdyby alkohol był jedynym źródłem nieszczęść w tym narodzie. Nie umiemy też robić dobrych filmów wojennych - zazwczyaj nie ma na to kasy, a jak już się znajdzie - to robimy taką szmirę jak "miasto 44" wciskając mdłą historię miłosną w to wszystko. A już w ogóle nie kręcimy żadnych fantasy albo SF. Filmy biograficzne też średnio nam wychodzą - nawet jak kręcono film o naszym, Karolu Wojtyle to bardizej podobała mi się ta wersja zagraniczna...

Czasami tylko wyjdzie jakiś lepszy film jak "Róża" albo "Bogowie", ale to są tylko pojedyncze przypadki wśród tego całego chłamu...

nie pisałem o WSPÓŁCZESNYM polskim kinie, tylko o DAWNYM

Piszesz o samych w miare nowych filmach. Nienawidzisz polskiej kinematografii??? To szkoda,bo albo jestes mlody albo zbyt wielu nie widziales. Co z filmami ktore powstawaly w latach 60,70,80 i 90tych??? Co ze starymi polskimi komediami?? Co z filmami przedwojennymi z takmi osobistosciami jak Dymsza,Bodo,Żabczyński i inni??? Wiesz ze polska kinematografia przed wojna rozwijala sie bardzo i byla na bardzo duzym poziomie?? Powinienes nadrobic zaleglosci iw ogladaniu i chyba dojrzec zanim drugi raz napiszesz cos takiego... Co do samego filmu to ot film o niespelnionym gosciu lekko aspolecznym i z nerwowo depresyjnmi problemami. Pare zabawnych sytuacji ale ogolnie film smutny i przygnebiajacy.

No tak, miałem na myśli kinematografię na przestrzeni mniej więcej 10 ostatnich lat.

O to sie zgadzam. W porownaniu z poprzednim okresem jakies to kino takie niejakie.