PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31413}
7,8 622 575
ocen
7,8 10 1 622575
8,5 48
ocen krytyków
Dzień świra
powrót do forum filmu Dzień świra

Dzień świra to Polska produkcja, do której najczęściej powracam. Koterski powiedział kiedyś, że zebrał wszystko co go wkurza i naniósł to na produkcję. Efektem okazały się przykry obraz polskiego społeczeństwa.

Już jedna z pierwszych scen pokazuje jeden z wielkich absurdów czyli słynną politykę. Dostajemy ludzi którzy dzielą Polaków w imię paru hasełek, wyśmiewają tych którzy nie chcą wpasować się w szablon wyborcy i rozdzierają Polskę na kilka kawałków.

Dostajemy też jeden z naszych firmowych znaków jakim jest pościg za amerykańskimi wzorcami. Nie szanujemy często swoich korzeni i historii próbując na siłę ścigać za zagranicznymi wzorcami. Nawet jeśli mamy robić absurdalną rzecz jak popijanie whisky po myciu zębów i palenie papieroska. Czyli robienie czegoś co nie ma sensu, ale jest cool bo w amerykańskim filmie to zrobili.

Dostajemy też słynną scenę z Pazurą, która najlepiej definiuje pojęcie tolerancji. Często myślimy że tolerancja ogranicza się tylko do samych praw mniejszości czy dyskryminacji jakichś grup czy wspólnot, a zapominamy o tym, że po to jest demokracja by móc postulować nawet najgłupsze hasła póki nikomu nie dzieje się krzywda. Zamiast tego wolimy się nawzajem wyśmiewać lub skakać do gardeł. Nie tędy droga.

Sceny z psami są tu zdecydowanie pokazane najdobitniej. Ile razy w życiu mieliśmy takie przykre sytuacje, że właściciel ma przysłowiowo gdzieś na to co jego pupil robi? Nikt się nie przejmuje czy pies się załatwił komuś pod oknem czy na środku chodnika. Nawet nie posprząta tylko zostawi. Bardzo podobała mi się riposta głównego bohatera w jeden ze scen gdzie poszedł się załatwić jednej pani pod okno. Przecież czy ludzkie czy psie to nadal ten sam wyrób przetworzony w układzie pokarmowym.

Inną plagą są oczywiście relacje sąsiedzkie. W bloku najdobitniej się odczuwa jak ktoś słucha głośno muzyki, uprawia jakieś sztuki walki czy spędza inaczej czas. Oczywiście są rzeczy których się nie przeskoczy, ale puszczając głośno muzykę, powinno się mieć świadomość, że nie każdy chce tego słuchać u siebie. Nie powinno też się robić teorii spiskowych na temat tego co się wyprawia w innym mieszkaniu skoro nie widzi się tego na oczy. A na sam koniec dostajemy zawiść by nikomu czasem nie żyło się za dobrze.

Obrazu polskiej szkoły nie trzeba za dużo przedstawiać. Nauczyciel jest osobą bez autorytetu i z niską pensją. Dzisiaj ten obraz byłby bardziej uwypuklony, bo niedbałość młodzieży w nauce przerzuca się na nauczyciela że nie raczył przecież nauczyć.

Sceny w sklepach są kolejnym pięknym przykładem mentalności polskiego społeczeństwa, pchanie się, robienie pokazów ze stringami czy wydzieranie się przez ramię. To nie jest normalne.

Mentalność rodziców to częsty kolejny problem. Żyjemy w świecie, gdzie myśli się człowiek się wykształci i pójdzie się spełniać za dobre pieniądze. Matka głównego bohatera zupełnie nie interesowała się potrzebami syna i żyła w innym świecie. Wytykała przy okazji czemu nie zrobił jeszcze wyższego. Czy dzisiaj podobnie nie jest? Prze się na pusty papier, który kończy się tym że i tak się robi w innej branży zamiast pomagać młodym realizować ich pasje i rozwijać.

Kolejnym przytykiem w mamusie jest przesada w drugą stronę. Sylwuś to idealny przykład rozpieszczonego przez mamusie syna który dostaje markową kurteczkę, słodycze na kolację, ale nauka zupełnie kuleje. Co może wyrosnąć z tak zaniedbanego i żyjącego przy spódnicy matki syna? No właśnie. Nie potrafi jako dosyć dojrzała osoba odmienić nawet prostych czasowników po angielsku.

Są jeszcze sytuacje jak rotacje w komunikacjach, złośliwi pasażerowie w pociągu czy szukający atencji plażowicze, ale pytanie nasuwa się jedno. Czy jest to dzień świra? W wyobrażeniu innych postaci drugoplanowych Adaś jest świrem, bo chce normalnie żyć i zarabiać, nie sympatyzuje z żadnymi opcjami politycznymi ani nie próbuje nikogo cenzurować, chce by jego syn mógł sobie w życiu sam poradzić jak jego zabraknie. Czy kimś takim jest świr? Film na końcu nas sprowadza do wniosków, że jest to dzień normalnego człowieka, któremu dorabia się łatkę świra, bo w przeciwieństwie do innych, zwraca uwagę na to co złe i absurdalne. Zdecydowanie bardzo dobrze poprowadzona narracja i pokaz, że to społeczeństwo potrzebuje wiele w sobie zmienić. A przecież ten obraz jest nadal aktualny, mimo że już 21 lat minęło od premiery tego filmu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones