Jeśli to prowokacja to marna, a jeśli piszesz serio to trudno...
Wiesz ja też mogę napisać, że "malone_lu to jednonoga sklonowana tchórzofretka z plamkami na futrze". Argumentacja? Po kiego argumentacja, ty swojego postu też nie uargumentowałeś.
Prawda jest taka, że każdy odbiera Dzień Świra zależnie od siebie i jest to sprawa całkowicie indywidualna. Dla jednych to dramat samotnego i zagubionego człowieka, a dla drugiego to komedia, przy której można się pośmiać. Ja np. jestem pośrodku, są momenty, które mnie śmieszą, lecz zawsze po obejrzeniu "DŚ" wzbudzają się u mnie lekkie refleksje na temat życia, itp. Howgh!
Uwielbiam ten shit więc jestem (sądząc po tym co piszesz) debilem tak jak i większość tego narodu, bo znam wielu ludzi którym ten film się bardzo spodobał. Mam więc tylko takie pytanie, jak Ci się mieszka w kraju gdzie większość ludzi to debile "normalny człowieczku"?? :):) Arcydzieło...
Abstrahując od tego, czy ten film był dobry, czy słaby (mi się osobiście bardzo podobał, ale to w tej chwili nie istotne), to jeśli ktoś wyzywa ludzi od debili z powodu takiego, że podobał im się dany film, kiepsko o nim świadczy. Nie, nie chcę wyzywać ludzi, powiem tylko delikatnie, że autor tematu sam zasłużył na takie miano :)