W tym filmie nie ma nic smiesznego...Pokazuje nam zycie jakiegos beznadziejnego faceta w podeszlym wieku ktory nie ma co robic ze swoim zyciem i caly czas siedzi w domu i wyklina co sie rusza...:/
Dla ludzi z niskim IQ ktorym podoba sie mowienie co 5 sek. k***a moze jest smieszny ale dla kogos inteligentnego ten film jest najwieksza porazka polskiego kina...
Dziewczyno. Kto ci powiedział, że to ma być śmieszne? Lepiej zajrzyj do
słownika i zobacz co to znaczy dramat. Może wtedy zrozumiesz.
Nie "dać dziecku internet"... Tylko się dziewczyna chce popisać, że to ona taka poważna, dorosła... Mnie denerwuje to, że wielu ludzi pisze do dramatu, że nie jest śmieszny, do obyczajowego, że mało w nim akcji, a do komedi, że mieli nadzieję na poważny film... A ja uważam, że książka pt.: "Kod Leonarda Da Vinici" jest głupią książką, ponieważ nie podali przpisu na sushi, a słowniki Kopalińskiego też są denne bo nie ma w nich ani trochę akcji... Uznacie mnie za debila... Ale jeśli takie komentarze pisze się do filmów, to nie ma w tym nic dziwnego...?
A tak wogóle to jak się przypatrzyć, to większość zachowań, które "są takie żenujące w tym filmie" można zauważyć w tramwaju, pociągu, na ulicy... Poprostu wszędzie... Koterski "troszkę" to przekolorował, ale o to właśnie w tym filmie chodzi... Praktycznie każdy ma coś z głównego bohatera... Koterski pozbierał takie różne dziwne zachowania i wrzucił do jednego wora...
Masz IQ jak Anusiak z Władcy much (50) i się cieszysz nie wypisuj głupot skoro masz inne wrażenie o tym filmie to nic nie pisz i bądź inteligentniejsza niż my pozdro .
No właśnie to jest film dla ludzi inteligentnych. Obejrzyj go za 15 lat i wtedy się wypowiedz...
Nie napadajcie na dziewczynę. Jest jeszcze bardzo młoda. Mnie czasami wstyd się przyznać, co mi się podobało, jak miałem naście lat. Wielu ludziom z czasem gusta się wyrabiają. Po co tyle agresji? każdy ma prawo się wypowiedzieć.
Co z tego? jestem młodszy od niej, a jakoś bez problemu zrozumiałem przekaz tego filmu, trzeba być wyjątkowo tępym żeby mając 16 lat odbierać wszystko dosłownie.
no tak porażka, pewnie lubi "Nie kłam kochanie" i słucha Feela... ta dzisiejsza młodzież. Mówi się że szkoła kładzie nacisk na interpretacje i rozumienie treści.
Mnie na szczęście kontaktu ze sztuką nauczono w domu, to i nie mam problemu z właściwym odczytaniem przesłania- a podlotkiem jestem :)
Jakkolwiek nie zgadzam się co do oceny 1/10 (dla mnie to arcydzieło), to wyzywanie kogoś w ten sposób świadczy o braku argumentów,że nie wspomnę o braku w wychowaniu...
Hmm. to nie jest prowokacja. Ta dziewczynka ma 16 lat i nie zrozumiała filmu. A jako, że go nie zrozumiała, to jedyne co wyłapała to przekleństwa i to ją razi - i dobrze.
Ja też miałem 16 lat gdy pierwszy raz obejrzałem ten film i dobrze wiem, że wtedy napisałbym o nim to samo, co teraz. Wniosek: albo jest to rzeczywiście prowokacja (która najwyraźniej osiągnęła cel) albo owa dziewczynka rzeczywiście nie ma pojęcia o tym, co właściwie obejrzała i skomentowała.
Tak czy siak myślę, że nie można po prostu skwitować słowami "i dobrze" faktu, że rażą ją przekleństwa, których przecież nie rozumie.
Aby go zrozumieć, potrzeba znać polskie realia i mieć kilka lat więcej niż sądzę że masz...
ta dziewczynka rzeczywiście nie rozumei przesłania tego filmu. Mając 14 lat obejrzałem go poraz pierwszy i jedynie mnie śmieszył. Po drugim obejrzeniu 3 lata później dostrzegam drugie dno. Film jest naprawdę dobry i wart polecenia.
Pisze to inteligent co daje 10/10 filmowi Asterix i Obelix... Idź dziewczyno oglądac M jak Miłośc a nie piszesz o filmie, który przeznaczony jest dla ludzi którzy mają troche oleju w głowie
Nie mam nic do M jak Miłośc ale to raczej nie jest serial przy którym trzeba myślec xP
kouklitsa93! ten film nie jest śmieszny, bo to nie komedia! To dramat i to dość straszny. Może za kilka lat zrozumiesz ;p
Odezwała się ta z wysokim IQ ...
Zastanowiłaś się może, dlaczego ta "największa porażka polskiego kina" zdobyła tyle nagród ? Rzeczywiście - Hanny Montany i inne badziewia są zdecydowanie na wyższym poziomie...
Juz zawsze jest tak, że od festiwali i akademii filmowych śmierdzi komercją. W większości przypadków były to filmy nieudane i wręcz denne. Mam tu głównie na myśli oskary, (bo szczerze) ile było przypadków w historii kinematografii, że nagroda słusznie trafiła w ręce twórcy który storzył naprawde dobre kino. Odpowiedz jest prosta - niewiele. Żeby pójśc w temacie dalej trzeba przytoczyć kilka psychologicznych tytułów, a sa to m.in. Taksówkarz, Pluton, Czas Apokalipsy, Pulp Fiction czy też Doors - czyli filme które takze grane są na emocjach. Oczywisćie żeby zrozumiec filmy o tematyce psychologiczno-filozoficznej trzeba troche pomyślec i skłonic się do włanych refleksji, ale czy "Dzięń Świra" jest takim filmem ? Otóż z całą pewnością nie. Rzeczywiście porusza pewne aspekty spółczene i życiowe, które są dla naszego kraju pewnego rodzaju "skazą" ale ile już takich filmów powstało. Film opowiada głównie o odczuciach stetryczałego faceta, który nie umie sobie radzić w życiu i cągle "ubolewa' nad fatalną sytuacją w naszym kraju. Oczywisćie wszystko to jest przedstawione w sposób jak najbardziej kompromitujący (dla nas) i śmieszny - a przynajmniej to chciano osiągnąc. "Dzień Świra" nieprzedstawia nam jednak niczego nowego; to że jest bieda to wiemy, to że polityka w naszym kraju jest brudna też wiemy, jaka jest sytuacja gospodarcza i przemysłowa też, jak można manipulować ludzmi, czy też jacy ludzie żyją w naszym społeczeństwie - wszystko to już było przedstawione. Dla mnie film z tego gatunku powinien przedstawiac cos nowego, lub spogladać na wszystko od innej strony, bo przecież każdy woli się śmiać niż płakać. Dla mnie, ilekroć na niego niespojrze, to działa na mnie przygnębiajaco. Może to ze wzgledu na fakt, ze w naszym kraju jest tak a nie inaczej, może taki własnie ma być ten film, a może poprostu jest niewypałem. Każdy widzi w tym filmie drugie dno, bo jest ono oczywiste. Mnie jednak odrzuca ten znany gęsty i śmierdzący mół, w którym łatwo jest się utopić. Dlatego trzymam się od tego filmu jak najdalej.
"Każdy widzi w tym filmie drugie dno, bo jest ono oczywiste."
Jednak nie każdy, zobacz na post autorki tematu czy na klasyfikacje do gatunków filmowych.
Poza tym wydaje mi się, że przedstawienie problemów w tym filmie jest bardzo nietypowe. Potraktowane z innej perspektywy, wyjątkowo personalnej i osobistej. A tematy te będą przewijać się tak długo jak będą stanowić problem. Myślę, że Koterski wykonał kawał dobrej roboty.
Ja sądzę są to tylko ludzie na tyle "nieinteligentni" że porostu nie potrafią zauważyć prawdziwej konkluzji płynącej z tego filmu. Wiec ja im nie zazdroszczę.
A ja mysle, ze sa jeszcze mlodzi i naiwni i zycie ich nie kopnelo po dupie ... Dalej sa pelni zludzen
Zapomniałeś chyba, że ten "stetryczały facet" jest również chorym człowiekiem i to stanowi jego największy dramat. Najwyraźniej nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo ci ludzie się męczą. Między innymi właśnie dlatego ten film to nie komedia, lecz tragedia.
może ten film nie jest najmądrzejszy ale przynajmniej śmieszny. Jak nie umiesz się śmiać to nie oglądaj takich filmów bo nie są dla dzieci. Jakby rodzice zobaczyli, że to oglądasz to by ci nogi z dupy powyrywali
Ludzie o czym tu dyskutować. Po prostu nie zrozumiała, że to nie jest komedia. Według mnie to najbardziej podchodzi pod dramat psychologiczny.
BTW, ja mam 14 lat. Czekam teraz na zlinczowanie :D
ja tez mam 14 i smiesza mnie ludzie co wyzywaja na filmwebie ludzi po wieku
jak ogladnalem Dzien Świra to mialem z 12 lat i ogladam do teraz zeby bardziej zrozumiec
i zgadzam sie ze to dramat, choc nie da sie czasem smiac
Nigdy nie lubiłam polskiego kina. Jednak po obejrzeniu "dnia świra" byłam pozytywnie zaskoczona. Spodziewałam się kolejnej nudnej, beznadziejnie sztucznej gry aktorskiej a tu patrz! rewelacyjnie :D zmieniłam zdanie na temat polskich filmów :D "jak tatuś zrobi dzióbek to nie ma ch*ja we wsi" ^^ jedna ze śmieszniejszych scen to jest ta z odmianą "to be" :D
a tak btw. patrząc w Twoją biblioteczkę "ulubionych" to jest strasznie uboga... moze czas najwyzszy sie jakos przelamac i polubic cos jeszcze procz "dr housa"?
Zgadzam się z koleżanką, ten film nie był warty obejrzenia.
Lepiej sobie poogladać filmy przygodowe.
oczywiscie prowokajca, kazdy prowokator juz w temacie drze nie wyparzona jape , jakie ten film beznadziejny !!! dno !!! 1/10 !!!! i inne tego typu tytuly. Takim tytulem latwo przyciagnac ludzi, ktorzy doceniaja ten film.
Kazdy z nas mowi k***a pod nosem w takich sytuacjach z jakimi spotkal sie bohater i nie uwazam ze uzyte zostalo w sposob bezsensowny co 5 sek.
Moze jestes dzieckiem, ktore zyje w zamorznej rodzinie, ktore nigdy nie spotkalo sie w zyciu z porazkami, zlymi wyborami zyciowymi (znow argument ze za mloda), problemami w pracy itd. Moze kiedys zrozumiesz ten film.
Zgadzam się tylko co do jednego. Ten film nie jest komedią. Jest to wspaniały dramat w niesamowity sposób ukazujący rozwój choroby psychicznej u "faceta" w wieku średnim.
Poprzednicy całkiem treściwie skomentowali twoją wypowiedź. "Dać dziecku internet..."
Hehe wypowiedziało się dziecko... Jak juz ktos tu powiedział, jak dorośniesz, a przede wszystkim twoja inteligencja stanie się bardziej "dojrzała" to sie wypowiedz.
Taki jesteś niby inteligenty i fajny, a wypowiadasz się jak skończony burak, który zamiast papieru toaletowego miał w kiblu słownik Kopalińskiego i coś tam wyczytał czasem przed podtarciem tyłka, a teraz szpanuje rzekomą elokwencją.
Daj dziewczynce spokój. Jest młoda i myśli co myśli. Może się myli, a może właśnie taki jest przywilej młodego widza? Każdy ma prawo do swojego zdania. Nikt nie dał Ci natomiast prawa by obrzucać kogoś (a tym bardziej jego rodzinę) takim żenującym łajnem. Tym bardziej, że nawet od strony merytorycznej to co mi piszesz w wielu fragmentach zwyczajnie Cię kompromituje.
pozdrawiam i bez odbioru
Chyba ty jesteś tu największą porażką. Niby dlaczego ten film znajduje się na liście "Top świat" ? I to chyba ty masz niskie IQ, że ten film ci się nie podoba. Ha ha inteligentna się odezwała!
Naprawdę nie macie nic lepszego do roboty niż obrzucanie się błotem i szpanowanie swoja nieprzeciętną inteligencja, przy okazji obrażając innych i podkopywaniem ich samooceny??
Może kiedy dziewczyna podrośnie, nabierze trochę doświadczenia, to zrozumie przesłanie tego filmu, nauczy się rozróżniać dobre kino od słabych produkcji, sztukę od kiczu, ale i do tego trzeba dojrzeć. Póki co można jeździć po autorce tematu, nawet jeśli jest to jeszcze osoba, która dopiero co ukończyła gimnazjum(tak myślę, sądząc po nicku) i nie ma takiego doświadczenia by móc wyrobić sobie o tym filmie opinię - obrzucić błotem rodzinę, wyzywać od kurw; najlepszy sposób by pokazać jakim jest się bystrym i wspaniałym... A przynajmniej myśli się, że takim jest i dokopując innym daje się tego świadectwo.
A wracając do tematu, może i autorka nie doceniła tego filmu(o którym, według mnie, można powiedzieć, że jest bardzo dobrą produkcją, lecz dla mnie żadnym arcydziełem ani sztuką), ale za kilka lat, jak pozna życie, pewnie zrozumie tego gościa. Film w karykaturalny sposób przedstawia cechy naszego społeczeństwa, z których nie zawsze możemy być dumni.
Tymczasem życzę miłego szpanowania swoim wysokim IQ - jak nie tu, to gdzie indziej, bo niestety wszędzie na filmwebie, jak od kogoś film dostaje 1/10 jest od razu produkcją dla mało rozwiniętych.
cóż.to nie jest śmieszne,bo w gruncie rzeczy ten film komedią nie jest.film bardzo trudny do odbioru i można go oglądac wiele razy ,aby go zrozumiec.
p.s.brzydko bluzgacie na siebie.a dla założyciela tematu polecam powrót do filmu za jakiś czas.pzdr :)
Inteligentny człowiek dostrzega w tym filmie dużo więcej niż ku**a. Przekleństwa są tu potrzebne aby ukazać stan duszy głównego bohatera, jego zgorzkniałość, apatię, niechęć do otoczenia... "Dzień świra" to komediodramat i nie ma być tylko śmieszny.
"Ten film jest największą porażką polskiego kina" - a kim ty jesteś, żeby wydawać takie skrajne opinie?! Z Twojego nick'a wynika że masz 16 lat, no chyba że liczbę 93 podałaś ot tak sobie. Nie żebym czepiał się wieku bo to bardzo prymitywne, ale przemyśl to co piszesz.
każdy ma swoje zdanie i prawo do wypowiedzi a to jak kto rozumie sens danego filmu nie zależy od wieku bo nie każda nastolatka szaleje za jakimiś duperelami jak Hanna montana i inne pierdoły....a według mnie w tym filmie trochę wkurzające jest to iż ciągle lecą przekleństwa ale wiem że w tym filmie jest drugie dno które trzeba zrozumieć lecz nie każdy potrafi. ps;mam 13 lat i co z tego?!