Lubię te klimaty i dla mnie to jedna z najlepszych części "Trupów". Fajny klimat filmu, nie nudzi, masa zombiaków, czyli wszystko to co film G. A. Romero posiadają. Obowiązkowy film dla fanów serii oraz zombiaków. Polecam.
Tak, mi także ten film przypadł do gustu, bardziej niż Noc i Poranek. Z paru względów:
Bardzo dobre, wręcz doskonałe sceny rozczłonkowywania ciał: efekty realistyczne, ale nie komputerowe
Zombie zdają się być nieco groźniejsze niż w poprzednich częściach i lepiej ucharakteryzowane (w Poranku zbyt często widać było myślące oczy aktorów, co nie pasowało do wizerunku zombie. Tutaj taka wpadaka zdażyła się tylko raz na samym początku filmu, ale później było ok).
Uważam, że jest to najlepsza część jaką zrealizował Romero (nie widziałem jeszcze remake'u Nocy), lecz wciąż najbardziej przekonany jestem do Świtu 2004.
Podsumowując, Dzień wg. mnie to wspaniała uczta dla człowieka i wyżerka dla żywego trupa (nie wiem tylko czemu jak widziałem Buba to przypominał mi sie Giertych :/).