A dla mnie jest to jeden z niewielu filmów , który gdy go włączę muszę obejrzeć do końca mimo że widziałem go już naprawdę sporą ilość razy.
Dodam że takich filmów jest niewiele dla mnie (człowiek z blizną, ojciec chrzestny, pitbull) i wiem że takie zestawienie filmów nie jest codziennością.

Dodatkowo dla mnie muzyka , która właśnie niesamowicie się kojarzy z latami 80tymi i soundtrackiem Giorgio Moroder'a z Człowieka z Blizną (w sumie oba ost'y są dosyć elektroniczne i typowe jak na lata 80tę)
Buduje genialny właśnie apokaliptyczny klimat, to uczucie pustki , osamotnienia i naprawdę świetne role Rhodes'a Sarah'y i doktora Logana moim zdaniem tworzą naprawdę świetny film.

Film można tez podzielić na dwie części pierwszą w budowanie nastroju , postaci i uczucia zagłady , a druga to swoisty gorefest z średnio udanym dla większości bohaterów zakończeniem.

Fani Tom'a Savini'ego naprawdę będą uradowani dla mnie zdecydowany nr jeden jeżeli chodzi o efekty w dziedzinie filmów zombie i to tych typowych staroszkolnych efektów f-x. Naprawdę dzięki takim zabiegom czuć realistyczność zombie. Wszak dla mnie pierwszy zombie z filmu powinien być flagową pozycją dla każdego kto myśli o tworzeniu takiej charakteryzacji i świetnie ukazuje jak wiele tracimy przy wykorzystaniu komputera i tworzeniu ich cyfrowych odpowiedników.

Ja szczerze polecam fani klimatu lat 80tych (początkowe sceny i muzyka) gore i typowego apokaliptycznego dla Romero klimatu zabijających się nawzajem ludzi będą zadowoleni:)