film był całkiem dobry.
moim zdaniem jednakowoż psuły go zbyt długie kwestie dialogowe, jak choćby gdy Rhodes chciał zastrzelić Sarę - za dużo gadaniny typu usiądź bo zastrzelę...
podobnie jak dialogi gdy Sarah siedziała u Johna i tego drugiego...
Między tymi monologami pan Romero mógł wstawić jakąś wstawkę gdy szeregowcy nawalają się z zombi.
końcówka bardzo fajna :)) ahh te stare kino :))
jako fan dawnych filmów - i naprawdę dobrych efektów specjalnych - filmowi dam 7/10.