Dzień z życia
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
SPOILER
Czy można ogarnąć cały świat w półtorej godziny? Są tacy, którzy postanowili próbować. Zróbmy film! Weźmy kamerę i nagrajmy ludzi jak myją zęby, golą się, robią kupę. Ha! Czy ktoś wcześniej na to wpadł?? Na dodatek pokażmy ludzi z całego świata, 7 miliardów bohaterów w jednym filmie(teraz doczytałem, że to ludzie przesyłali te filmiki i z tych materiałów powstał film, tym gorzej). Toż to istne szaleństwo. Szaleństwo, na które się porwali twórcy tego obrazu dało efekt żałośnie mizerny. Nie mogło być inaczej, nie da się zaciekawić widza milionem historii, przeskakując od jednej do drugiej bez ładu i składu. Był chociaż "zaskakujący" pomysł, żeby poustawiać ten dzień w chronologii, co rozmyło się-spaliło na panewce zaraz po obiedzie.
Jedyne w tym "dokumencie" co może zaciekawić, to tylko odpowiedzi ludzi na te górnolotne pytania. Cała reszta to tylko zlepek zdjęć przypadkowych ludzi podczas różnych czynności codziennych. Film nie ma żadnej formy, a jedyne co przypomina to kolorową reklamę jakiegoś produktu leczącego depresję u samobójców. Przyznam, że zetknąłem się z tą produkcją zupełnie przypadkiem. Chyba tylko i wyłącznie po to, żeby stwierdzić, że to nie jest film, to zwykły filmik, którego miejsce jest na youtube i nigdzie więcej.
1/10
Naprawdę?! Poważnie tak płytko oceniasz ten film? Nie mogę w to uwierzyć. Ten zlepek historii wywołał we mnie więcej emocji niż nie jeden normalny film. Niby pojedyncze ujęcia, a tak mocno poruszyły jakieś elementy we mnie. Szkoda, że tak słabo go odebrałeś.
No niestety tak właśnie go odebrałem. Ale mimo to cieszę się, że jest ktoś kogo ten film poruszył w pozytywnym sensie, na tyle, żeby dać mu ocenę 10 ;) Podejrzewam, że nie jesteś jedyna, więc twórcy odnieśli spory sukces. Dla mnie jednak są to filmiki bez wartości, co z resztą napisałem wyżej.
Mnie również poruszył dogłębnie. Podobał mi się i to bardzo. Jednym podoba się to, innym tamto... Pozdrawiam. :)
De gustibus... Widzę, że doceniłeś Atlas Świata, któremu ja z kolei nie wystawiłbym zbyt wysokiej noty. A czy nazwiemy Life in a day filmem czy filmikiem z youtube ma dla mnie drugorzędne znaczenie. Faktem jest, że na wielu osobach wywarł piorunujące wrażenie.
To był fajny pomysł na filmową impresję, coś na kształt Baraki lub trylogii Quatsi. Niestety w przeciwieństwie do wspomnianych filmów ten do mnie nie przemówił.
Może nie byłabym aż tak krytyczna jak Ty, ale coś jest w tym co napisałeś. Dla mnie pomysł na ten film był świetny i po pierwszych 5 minutach zasiadłam oglądając z wielkim zapałem. Jeden dzień z życia całego globu- super. Pytania zadawane ludziom i odpowiedzi również fajne. Ale cała realizacja tego dokumentu chyba jednak twórców przerosła bo w ostateczności spodziewałam się czegoś naprawdę dobrego a sumując było słabo. Sentyment do tego pomysłu jednak mam :)
Sceny z myciem zębów itp , bez sensu. Zamisat tego można było wstawic więcej ciekawych historii. Pozatym film spoko, niektóre sceny naprawdę świetne.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
