zgadzam się, że końcówka najlepsza

Film o tym co mamy ze soba wspolnego? Mnie sie wydawalo, ze mial byc o jednym dniu na calej ziemi, co zostalo doskonale przedstawione.

Normalnie, bez zacinania udało mi się obejrzeć tylko drugą połówkę i faktycznie końcówka zasługuje na najwyższą notę. Mam nadzieję, że jeszcze raz uda mi się to kiedyś obejrzeć w całości.

Nie rozumiem.


Film miał pokazać zwyczajny dzień na ziemi - i tu się kończy nasze podobieństwo. Wszystko inne, jest po prostu inne. Kultura, nawyki, zwyczaje - wszystko to zostało tutaj pokazane, tak jak my uważamy to, co robimy na codzien za normalne tak w chinach, japoni czy brazyli ,,normalność'' wyglada zupełnie inaczej. I dlatego to jest takie interesujące, zwłaszcza, że twórcy to amatorzy. Druga sprawa, to film dokumentalny, ma być przede wszystkim interesujący ;)

Film o tym co mamy ze soba wspolnego? chyba autor tego tematu pomylil dokument albo hmm niewiem bo napewno nie to bylo zamiarem stworzenia tego dokumentu

obawiam się, że to raczej autorzy postów nie zrozumieli kompletnie idei filmów - pokazującego różnych ludzi z różnych kultur, którzy są jednak bardzo podobni do nas samych bez względu na to, że tak wiele nas dzieli. Boją się podobnych rzeczy, kochają podobne rzeczy, etc. Ale co ja tam wiem - zaraz padnie riposta, więc żeby zamknąć dyskusję zostawię Was z wypowiedzią samego reżysera: "What makes it meaningful for me is seeing the similarities (of people) around the world, and I suppose it's reducing life to its basic fundamentals," Macdonald said. http://www.reuters.com/article/2011/07/29/us-lifeinaday-idUSTRE76S6X220110729 Jeśli uważacie, że jesteście mądrzejsi od samego twórcy filmu to pogratulować

...ten film bedzie mial duza wartosc za 100 lat. Kiedy go ogladalem zastanawialem sie jakby to bylo gdyby jakims cudem np. 100 lat temu byly ogonodostepne jakies proste kamery i ktos zaproponowal podobny eksperyment.

-obyczajowosc
-moda
-problematyka
-zachowanie

procz warstwy stricte emocjonalnej, ktora jest najwazniejsza to tez ciekawe aspekty.

chetnie bym zobaczyl cos takiego w mniejszej skali - np. jeden dzien z zycia mieszkancow mojego miasta, rozni ludzie, rozne sprawy - to samo tlo. Jaky bylo jakies zdarzenie kilka osob mogloby sie do tego odniesc (w rozny sposob). To troche jak z filmem
"102 minuty ktore zmienily Ameryke".