Ktoś przetłumaczył opis angielski, który tak właśnie wygląda. Może dlatego, że poza Włochami chór (i coroczny festiwal Zecchino d'oro) nie są zbytnio rozpoznawalne, przez co dystrybutor uznał, że nie ma sensu wspominać jego nazwy w opisie? Sam nie wiem.

Ja za dzieciaka oglądałam wszystkie ich występy jakie znalazłam i niektóre do tej pory pamiętam. Może dlatego, że sama zawsze byłam antytalentem muzycznym, a te roześmiane dzieciaki robiły mega wrażenie. No i końcówka PRLu - nie było za bardzo nic ciekawego dla dzieci.