Lubuję się w takich seriach i obejrzę ją do końca, ale... moim zdaniem V jest najgorsza, jak dotąd. Biorę pod uwagę rok produkcji, próby tworzenia efektów specjalnych i sam pomysł na film i jak na razie oceniam od najlepszej: I, IV, III, II, V. W V części niestety za dużo niezgodności (policjant wygania rzekomych morderców z miasta po czym nagle jest chętny pomóc jednej z podejrzanych w zgarnięciu kogoś, na kogo na początku filmu miał wyjechane? Strażacy nieumiejący poradzić sobie w momencie, gdy płoną? Podkreślam STRAŻACY., Sekta gotowa przyjąć nową członkinię na podstawie jednego zdania?) Ojojoj... zaczyna się robić źle, ale cóż, czas na Powrót Izaaca :)