Ten film oraz "Korea Północna- jeden dzień z życia", a nie "Defilada" to zdecydowanie najlepsze filmy o tym co się dzieje w tym chorym Państwie. W tym dokumencie zdjęcia z ukrytej kamery, za które ten Koreańczyk, który je kręcił przypłacił życiem to prawdziwy obraz Korei Kimów (wolałbym napisać małą literą). A Polska w ogóle jest "świetna", brat Kim Jong Ila jest ambasadorem Korei w naszym kraju.