Dokładnie! Ja większość scen przewijałam, jak zorientowałam się ile potrafią trwać i to takie bezsensowne, jak właśnie pokazywanie śpiących bachorów czy gadacie o "cipkach". Makabra...

Dokładnie! x2 Po co kręcić filmy dla dzieci, które nie są dla dzieci?
ps. tak, ten "film" jest chu**wy.

Pozdrawiam
Katarzyna

chujowi to jesteście wy
osoby które źle to oceniają to przede wszystkim cnotki-niewydymki i wszyscy którzy nie wychodzili z domu w okresie młodzieńczym

scena z gadaniem o "cipkach" idealnie obrazuje o czym gadają dziewczyny i chłopaki w swoim gronie

a film nie jest dla dzieci tylko dla młodzieży...

"Nigdy nie byłem w Stanach ale jeśli tamtejsze bachory tak się zachowują to kończę z moim american dream."
hahaha dobre dobre, jeśli tak uważasz, to chyba nigdy nie wychodziłeś z domu, bo takie rzeczy się dzieją normalnie na co dzień i nie tylko w USA. Dla mnie wręcz film nie byl niczym nowym, ale był dobry bo pokazuje rzeczywistość wśród mlodzieży, a nie jak wyobrażają sobie konserwatywni rodzice. ;]
zgadzam się z przedmowcą

Ja tam dzieciakiem dobrym za bardzo też nie byłem i też nie stroniłem od różnorodnych używek. Naoglądałem się też na dorastanie moich starszych braci. Myślę, że film "Dzieciaki" jest mocno przesadzony.

jak dla mnie również zdecydowanie przesadzaony... może ja żyję w innych czasach, ale nigdy nie zdarzyło mi się byc na imprezie gdzie na każdym fotelu, kanapie czy w każdym kącie masowo dymają się 14nastolatki

Racja... może bywało tak, że ktoś to robił w innym pokoju, zdarzało się, że ktoś palił jointa jakiegoś ale bez przesady...

Nie wiecie gdzie żyjecie.Opowiadał mi ktoś jak na jakiejś popijawie taki 18latek dymał w pokoju16tke.Panna już była trochę napruta.Potem reszta kolegów podsłuchiwała jęczenia pod drzwiami i brechtali się że tak jęczy dziewica.Potem główny jebaka twierdzi gdzie tam dziewica skoro tak się jebie.I już daje po tygodniu znajomości.

Patrzycie na wszystko przez pryzmat własnych doświadczen.Jak się niemiało patologii w domu i kontaktu z takimi znajomymi z podobnych klimatów to nic niemożecie wiedzieć o tym co się dzieje.Każdy zadaje się z osobami z środowiska w którym się obraca.Sam potem często się stacza. Niektórzy z wiekiem dojrzeją i od tego odbijają niektórzy w miejscu zostają na marginesie.

Z tego co mówisz wnioskuje, że ty masz taki kontakt z patologią (?).

...po za tym byłem na gorszych imprezach niż taka, którą opisujesz ale żadna nie obracała się wokół pierdolenia wszystkiego co popadnie. Jestem pewien, że teraz większość 13-14-latek już uprawiała seks. Niestety, takie czasy. Jeśli tak jest jak w tym filmie to jest to wyjątek. W dodatku bardzo rzadki.

Ten film miał pokazać życie deskorolkowców w stanach.Z resztą to były lata 90-te i niema co porównywać do tego czy w Polsce jest tak samo czy nie.Bo mamy teraz 21 wiek i małolatki jeśli się puszczają to poprzez sponsoring,szukanie w internecie takowego gościa.A kids ogladałem pare razy i na imprezie tylko Telly się bzyka dyskretnie z panną,zresztą prosił kumpla o udostepnienie łoża rodziców.A z tego co widziałem to były jakieś parki ale jedynie było smarowanie i macanki.I kacper dał popis na koniec.

boli mnie jak cie czytam... powiem ci,ze kiedy ogladalam ten film mialam tyle lat co bohaterowie i podobnie wygladalo moje zycie. wiec uwierz mi na slowo, oprócz róznic polska-ameryka wcale nie jest przerysowany.i teraz po 15 latach obejrze go po raz kolejny Z PRZYJEMNOSCIĄ.. i nie waż sie sugerowac mi patologii!