Zgadzam się z Biondzią, że film wulgarny, jak dla mnie nawet przesadzony. Osobom wrazliwym i delikatnym na pewno nie polecam. Nawet sceny pocałunków są tu obsceniczne. Być może jednak taki był zamysł reżysera, by przez szokowanie zwrócić uwagę na wychowanie, czy też raczej jego brak wśród dzisiejszej młodzieży.
yyy... co w filmie było przesadzonego?
chyba żyjemy w innych światach, bo dla mnie film całkowicie realistyczny?
co do wulgaryzmów czy obsceniczności, to też nie przesadzałabym;]