Przesada nr 1: Skok ze skały na przeciwległą półkę.
Nie mam na myśli samego skoku tylko decyzję o nim. Skakanie w dół z półki skalnej w górach, zimą i w dodatku na pustowiu to skok ostateczny. Za kilka kroków facet spotkałby się z kolejnym urwiskiem - większym. Poza tym wybór drogi - szczyt zamiast przełęczy - bezsens. O wyposażeniu tego Pana nie wspominam, bo osoba, która pływa wodzie o temperaturze zamarzania nie potrzebuje raków :)
Wiem, ze tego typu filmy rządzą się swoimi prawami. Po prostu nie wytrzymałam ;)
Droga i skok wybrane zostały jako skrót, w końcu Aaron pobił rekord tego testu. Poza tym jako genetycznie zmodyfikowany agent ma prawo do bycia trochę bardziej wytrzymałym, a jego umiejętności fizyczne i psychiczne są wyższe niż u normalnych ludzi.