No też po początkowych scenach myślałem że ten film będzie okraszony tylko i wyłącznie seksem, ale ten film porusza wiele ważnych motywów poza tym że pokazuje jak kobiety muszą cierpieć gdy są prostytutkami to pokazuje też jak miłość jest każda ślepa, nie widzi się prawdziwej osoby dopóki się nie wyzna miłości, później już jest tylko gorzej. Piękne porównanie małżeństwa z prostytucją, że niczym się to nie różni. Następna sprawa, faktycznie ma racje to raczej faceci wymyślili to stwierdzenie: "Nimfomanka". Najlepsze jest to, że Nimfomanki potrzebują tak samo seksu jak faceci jeżdżący do burdelu tylko z tym że Nimfomanki nie muszą płacić za seks ;) Seks jest naszą naturą, nie ma co ograniczać kobiet, Nimfomanki to nie są chore osoby! Facet zawsze wymyśli coś by poczuć się lepiej ;) tak samo jak faceci wymyślili czarownice, które palili na stosach ;) jak dla mnie Bardzo dobry film.

Oglądałem już dawno ten film ale dziś przypadkiem go sobie odświeżyłem. Tak jak napisałeś, bardzo dobre kino. Podobnie jak WSTYD porusza wiele problemów społecznych lecz tyczą się one tym razem kobiet i ich potrzeb, doznań i odczuć.
Kazdy z nas ma potrzeby i każdy z nas w ten czy inny sposób je zaspokaja. Jedni potrzebują bardziej seksu inni mniej. Ważne by to co robimy nie krzywdziło innych. Scena z niepełnosprawnym klientem otwiera oczy na to ze nasze życie jest ulotne. Sam obecnie doznaje podobnej refleksji choć nie jestem w tak tragicznym stanie jak klient. Ale gdy nagle tracisz sprawność fizyczną to zaczynasz doceniać i szanować każdy dzień. "nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień...."

Masz rację, także i do filmu Wstyd, są filmy właśnie które każdy człowiek powinien obejrzeć i bez wątpienia Wstyd i Dziennik Nimfomanki do tych filmów należy. Scena z niepełnosprawnym rzeczywiście uderza tak w głowę że daje dużo refleksji na temat nas samych. Zgadzam się że każdy powinien robić to czego potrzebuje byleby nie krzywdzić innych, bo można wszystko rozgraniczyć i nadać swojemu życiu równowagę.