Zastanawiałem się o ostatnio, czy takie komedie w stylu tego filmu: niesmaczne, produkowane dla mas, z żartami na temat seksu i pierdzenia mają swoją konkretną nazwę... Tak jak horror dzieli się na Gore, Snuff, Slasher, czy komedie też można podzielic na podgatunki?
Ogólnie nie lubię Stillera, ale tutaj w paru momentach pokazał się z innej strony i to wyszło na plus, o wiele lepiej wypadł jego ojciec(i w filmie i w realu) znany z serialu 'Diabli Nadali'
Dobra rola Pani Akerman, świetnie zagrała rolę kobiety który żaden facet nie chciał by stanęła na jego drodze:-)
Oczywiście...
Chociaż nie była to produkcja wysokich lotów, to jednak miała swoje przebłyski i stawał się miejscami znośniejszy do obejrzenia :)) Mnie trochę męczył, ale mimo tego dobrnęłam do końca ;))
Okropnie nudnawy.Humor filmu do mnie nie przemawiał.Daję punkty Malin Akerman, która dała świetny przykład "żony z koszmaru"
co to za piosenka z 24minuty 31sek. jak ta laska zaczyna sama spiewac jak jada do mexyku czy gdzies tam
Witam
Chodzi mi o tytuł piosenki którą śpiewa Lila razem z mężem jak jadą do Meksyku ta w miarę szybka i krótko śpiewają. nie ma jej w spisie utworów wykorzystanych w filmie..
dawno sie tak nie usmialem,a jakie pozycje odwrocony korkociag itp,ten film mial tyle gagow ze zliczyc to to naprawde ciezko,jak dla mnie najlepszy produkcja ze stillerem
Film bardzo dobrze się zapowiadał, ale na tym koniec. koncowych 20 minut nie mogłam usiedzieć już, bo szkoda mi bylo życia. pomysł fajny wykonanie kiepskie a żarty nie śmieszne.
Ale film jest naprawde bardzo dobry.Ja osobiscie sie przy nim super bawilem duzo smiechu w ogole bardzo mi sie podobal.Bardzo smieszna i zabawna komedia polecam :) Mimo iz sa tu surowe oceny to nie warto sie zniechecac, ludzie maja rozne gusta.
Bardzo fajna komedyjka choć wielkie dzieło , to to nie jest, troszkę mniej schematyczna niż typowe komedie romantyczne, mi osobiście odpowiadał rodzaj humoru, odrobina zabawy na pogodę taką , jak teraz polecam!!!
Szkoda czasu. Mało zabawne, może czasami, ogólnie nudnawe, za długie, czasem przygłupie albo już głupie do kwadratu i ordynarne (scena końcowa z osłem? czy scena z penisem - starszy facet i żona głównego bohatera? Co to w ogóle?) Film tragedia. Ben Stiler grał w lepszych, cieplejszych, śmieszniejszych i NORMALNYCH...