Niektórym wydaje się, że mogą być reżyserami - ale z braku pomysłów próbują "szokować". Och, jak dobrze to znamy... Dajmy trochę golizny, trochę sado maso, trochę gburstwa i cwaniactwa... A potem miejmy pretensje, że "świat nie doecnił mojego dzieła". Brzmi znajomo, panie Aira?
Szkoda, ze Bevin Tucker nie poszła na castingi do normalnych filmów, bo oprócz urody ma też talent. ale moze po traumie występu w tym arcydziele dała sobie spokój z showbiznesem.
Daje temu czemuś 2/10 tylko dlatego, że u mnie 1-ke dostają popeliny pokroju "YYYrek kosmiczna nominacja".