Bo była wredną małą suką. A poza tym była zazdrosna o ojca. Chciała, by ją obdarzał miłością, a on był dla niej dość surowy i ciągle siedział nad obrazami (z Griet). Poza tym była snobką i nie mogła zrozumieć, dlaczego on w ogóle poświęca służącej Griet swoją uwagę. Możliwe też, że odczuwała solidarność z matką i czuła, że jej pozycja (matki) jest zachwiana. W końcu to Griet przebywała w pracowni Vermeera najczęściej i w ogóle... :) Może nie brzmi to zbyt składnie, ale to dlatego, że jestem już dość śpiąca :)

myślę, że świetnie to koleżance wytłumaczyłas:) .

tak, tak, dzięki, zrozumiałam;P
.
.
.

Słuchaj, jeśli zadajesz pytanie, możesz zadać je po prostu, bez zaznaczania że jesteś idiotką :). Zwłaszcza że chyba nią nie jesteś :).

Idiota wystawia filmowi negatywną ocenę dlatego, że go nie zrozumiał. Ty po prostu nie zrozumiałaś danego wątku i zapytałaś, spokojnie, nikt nie zarzuci Ci głupoty tylko dlatego że nie jesteś "wszystkowiedząca" :).

Idiota jest idiotą dlatego, że nie próbuje zrozumieć i uważa że wie lepiej mimo tego że nie dociera do niego sens. Uważa się wręcz za obrażonego faktem, że ktoś każe mu coś rozumieć, bo on przecież jest zbyt dobry żeby ktoś pokazywał mu coś nad czym musi się zastanowić. (przecież on wie wszystko i nikt nie musi go sprawdzać!)

Ty po prostu zapytałaś :) Powodzenia w dalszych etapach głębszego pojmowania różnych dzieł, wróżę Ci naprawdę dobre rezultaty :-).

A byłbym zapomniał. Kornelia pochodziła z "wyższych sfer". Wtedy do służących odnoszono się jak do gorszych. Resztę możesz sobie dopowiedzieć.

Film naprawdę dobry, zwłaszcza jeśli ktoś zna Vermeera nie tylko z filmu "Dziewczyna z Perłą".