Dla mnie film genialny, pokazuje bezsilność i nie mówię o Davidzie, ale o samym widzu ja myślałem że rozerwę telewizor na strzępy. Film dla osób których przeraża szara rzeczywistość, ale którzy potrafią ją znieść. Pozdrawiam i polecam
Dokładnie!! An American Crime powalił mnie na podłogę....dwa dni dochodziłem do siebie. teraz zabieram się za (słabszy pod wiadomym względem, bo mam nadzieję) "The Girl Next Door". A tak na poważnie to polecam lekturę
http://zbrodnia.killer.radom.net/zbrodnia.php?dzial=mordercy&dane=likens
Nie patrząc na filmy, nie myśląc o ich ocenie oraz wadach....historia Sylvi (alias Meg) jest szokująca i poruszająca. Nie potrafiłem uwierzyć w takie bezsensowne okrucieństwo.
Ale zwróciliście uwage jaka dziewczynka grająca w An American Crime jest podobna do prawdziwej dziewczyny ?
Ja bylam w szoku oglądajac jeden i drugi film. Najgorsze jest to ,że to wszytsko prawda... Jak mogła panować taka znieczulica wsród dzieci ?Nie mogę sie otrząsnąc.
Dzieci niestety są często zdolne do okrucieństw. Jakoś nie zaskoczyła mnie ta historia. Tyle się słyszy o znęcaniu się dzieci i młodzieży. Szkoda gadać.